Są w Miejscach Obsługi Podróżnych
Spółka Autostrada Wielkopolska zakupiła w sumie 22 takie urządzenia. Część z nich jest już dostępna. Sześć defibrylatorów zamontowano między Świeckiem a Nowym Tomyślem. Znajdują się one na terenie województwa lubuskiego:
- MOP Sosna w gminie Słubice
- MOP Gnilec w gminie Słubice
- MOP Koryta w gminie Torzym
- MOP Walewice w gminie Torzym
- MOP Rogoziniec w gminie Zbąszynek
- MOP Chociszewo w gminie Trzciel
Dziewięć kolejnych zostało zainstalowanych między Nowym Tomyślem a Koninem - na MOP Wytomyśl, MOP Dopiewiec, MOP Konarzewo, MOP Sołeczno, MOP Gozdowo, MOP Skarboszewo, MOP Lądek, MOP Osiecza III i MOP Osiecza II. Siedem defibrylatorów wciąż czeka na montaż.
Pomoc w nagłych przypadkach
Zestawy zostały umieszczone na budynkach toalet. Każdy składa się z dwufazowego defibrylatora półautomatycznego ze zintegrowanym trybem pediatrycznym oraz elektrodami. Defibrylatory umieszczone są w specjalnych szafkach wyposażonych w alarm świetlny, podświetlenie nocne oraz moduł grzewczy uruchamiany zimą i układ chłodzący na lato.
To sprzęt, który może bezwzględnie uratować czyjeś życie. Oby nigdy nie był potrzebny, ale jeśli na jednym z naszych MOP bądź gdzieś na autostradzie wystąpi potrzeba użycia defibrylatora, chcielibyśmy, aby była taka możliwość. Zdajemy sobie sprawę, że w trakcie kolejnych fal pandemii natychmiastowy dostęp do fachowej pomocy medycznej może być w niektórych przypadkach ograniczony, a przyjazd karetki wydłużony. Dlatego zdecydowaliśmy się na instalację urządzeń, które usprawnią udzielanie pierwszej pomocy i zwiększą szanse na przeżycie chorego w oczekiwaniu na ratowników medycznych - mówi Krzysztof Andrzejewski z zarządu AWSA.
Defibrylator podpowiada co robić
Każdy defibrylator dostępny dla podróżujących autostradą jest wyposażony w instrukcje głosowe i krok po kroku podpowiada co robić. Dzięki temu nawet osoby, które nie mają odpowiedniego przeszkolenia, mogą uratować komuś życie.
W sytuacji, kiedy czekamy na przyjazd pogotowia ratunkowego do kogoś, kto stracił przytomność, udzielenie pomocy poszkodowanemu i rozpoczęcie defibrylacji w ciągu kilku pierwszych minut od utraty przytomności zwiększa jego szanse na przeżycie o kilkadziesiąt procent. Z kolei każda minuta zwłoki w rozpoczęciu defibrylacji zmniejsza te szanse - tłumaczy Krzysztof Andrzejewski.
Urządzenia są monitorowane, a szafki, w których się znajdują, zostały skomunikowane między innymi z centrum zarządzania autostradą. Każdorazowe otwarcie szafki i wyjęcie defibrylatora będzie odnotowane i sprawdzane przez patrole autostradowe.
Zobacz też:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?