Nareszcie! Jest przetarg na budowę skateparku w Międzyrzeczu. Jak ma wyglądać?

Skąd to wszystko wiemy? Z przetargu, który właśnie został ogłoszony (z datą 1 grudnia) przez urząd miejski.

W dokumencie czytamy:

„Przedmiotem zamówienia jest wykonanie robót budowlanych w systemie zaprojektuj i wybuduj, zadania inwestycyjnego pod nazwą: Budowa skateparku w Międzyrzeczu”.

Na oferty ratusz czeka do 16 grudnia. Z dokumentów wynika, że tempo robót będzie musiało być ekspresowe, bo czas na wykonanie wszystkiego jest… do 30 grudnia 2020 r. (to nie błąd, chodzi o koniec bieżącego roku).
Co ważne, urzędnicy nie będą patrzyli tylko na zaoferowaną stawkę, ale też na warunki gwarancji i rękojmi. W przetargu cena ma ważność 60 proc., a drugi warunek aż 40 proc. To oznacza, że urząd chce mieć jak najdłuższą „opiekę gwarancyjną”.
Przypomnijmy: w budżecie na inwestycję zapisano 250 tys. zł. Pozostaje mieć nadzieję, że firmy, które zgłoszą się do przetargu, zażądają maksymalnie takiej stawki.

Budowa skateparku jest jednym z wielkich marzeń młodych mieszkańców Międzyrzecza. O takie miejsce walczą już od kilkunastu (!) lat. Do tej pory słyszeli tylko zapewnienia. Teraz jest szansa, że skatepark naprawdę powstanie.
Co ciekawe, podobną inwestycję – ale w przyszłym roku – planuje Skwierzyna (więcej na ten temat TUTAJ). O skatepark dopominają się też nastolatkowie z gminy Przytoczna, o czym pisaliśmy ostatnio TUTAJ.

Czym jest skatepark? Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste dla każdego i wielu starszych Czytelników tego nie wie. Wyjaśniamy więc. W dużym uproszczeniu to miejsce do wyczynowej jazdy na rowerach, hulajnogach, rolkach i deskorolkach. Dzięki znajdującym się w skateparku urządzeniom można wykonywać różne triki.

NA SESJI O SKATEPARKU