Fałszywi kominiarze pukają do drzwi. Zamiast czyścić kominy opróżniają portfele

Przeważnie są ubrani w kominiarski mundur lub czarną koszulkę z napisem "kominiarz". Niektórzy wieszają sobie na szyi plakietkę sugerującą, że są profesjonalistami. Najczęściej sprzedają kalendarze, zaznaczając przy okazji, że wsparcie kominiarza przynosi szczęście, a odmowa może oznaczać pecha. I tu każdemu, kto ma do czynienia z takimi odwiedzinami już powinna zapalić się czerwona lampka.

O ile mieszkańcy domów jednorodzinnych znają swojego kominiarza, który odwiedza ich nawet kilka razy w roku, to gorzej z rozpoznawaniem kominiarza jest w dużych budynkach wielorodzinnych. Dlatego tacy fałszywi kominiarze działają zazwyczaj w blokach i wieżowcach, bo tam są po prostu anonimowi. Warto pamiętać, że zadaniem kominiarzy jest wykonywanie usług kominiarskich, a każda wizyta jest zapowiedziana albo przez kominiarzy, albo przez administratora budynku. Informacje o takich wizytach wiszą zwykle wcześniej na klatkach schodowych lub tablicach ogłoszeniowych - mówi Dieter Walentowski, prezes lubuskiego oddziału Krajowej Izby Kominiarzy.

Przeczytaj również: Kaloryfery na klatkach będą zimne. Tak gorzowska spółdzielnia szuka oszczędności

Choć zdarza się, że niektóre z profesjonalnych firm kominiarskich rozdają kalendarze jako formę reklamy, to na tego typu gadżetach zawsze jest adres i telefon do danego zakładu kominiarskiego.

Najczęściej jednak kalendarze są oferowane bezpłatnie jako forma podziękowania mieszkańcom za to, że my kominiarze mamy możliwość wykonywania swoich usług w ich domach czy mieszkaniach. Ale kiedy zdarza się sytuacja, że osoba oferująca taki kalendarz żąda od nas zapłaty, to powinno się nam zapalić światełko ostrzegawcze, bo to znak, że możemy mieć do czynienia z oszustem - tłumaczy Dieter Walentowski.

Kiedy kominiarz zapuka do naszych drzwi, to przede wszystkim powinniśmy zażądać od niego okazania legitymacji kominiarskiej, którą posiadają wszyscy prawdziwi kominiarze. Dokumenty są opatrzone zdjęciem, specjalnym hologramem oraz numerem potwierdzającym uprawnienia i przynależność do danego stowarzyszenia branżowego. Warto też pamiętać, że prawdziwi kominiarze nigdy nie wchodzą do pomieszczeń, w których nie ma ciągów wentylacyjnych lub kominowych. Zawsze przeprowadzają też kontrolę w obecności lokatorów mieszkania.

Zobacz również:

• Jesień to sezon włamań na działkach. Jak ustrzec się przed kradzieżą?