– Dzisiaj mamy taki raczej niefartowny dzień, bo łowimy tylko kawały gruzu z metalowymi okuciami, ale są i takie sytuacje, że na magnesy łapią się rowery czy wózki – mówi Pan Marian. – Takie rzeczy ludzie do rzeki wrzucają.
Przeczytaj także:
Wyczyszczą dno Obry
Obaj pracują przy magnesach, które przyciągają metalowe przedmioty o wadze nawet 200 kg. - Oczywiście przyjdziemy wraz z synem, żeby oczyszczać rzekę dalej – twierdzi pan Marian.
Jak oznajmił nam kilkanaście godzin później bohater naszego spotkania, zakupił magnes o sile przyciągania sięgającej nawet 300 kg.
Teraz to dopiero wyczyszczą dno Obry.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?