Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Ze spokojem i optymizmem podchodzimy do zmian w naszym szpitalu – mówi Beata Urbanowicz z oddziału rehabilitacji szpitala w Międzyrzeczu

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Szpital w Międzyrzeczu ma już  ponad sto lat. Problemów jednak z wiekiem nie ubywa.
Szpital w Międzyrzeczu ma już ponad sto lat. Problemów jednak z wiekiem nie ubywa. Dariusz Dutkiewicz
Jak wylicza były już dziś prezes międzyrzeckiego szpitala, Waldemar Taborski, na covidowe przekształcono oddziały: wewnętrzny, chirurgię, część rehabilitacji oraz Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. – To był wymóg chwili – mówi prezes Taborski. - Szpital jako całość działa normalnie.

Szpital w Międzyrzeczu funkcjonuje normalnie. Nie ma wątpliwości, że pracownicy czekają na posunięcia nowego prezesa lecznicy Janusza Dreczki. Ten zaś robi dobre wrażenie. – Było to bardzo miłe, ale i dawało wiele do myślenia, kiedy pan prezes przeszedł po salach i porozmawiał z pracownikami – mówi B. Urbanowicz. – Widać było, że oczekuje od nas abyśmy powiedzieli, co chcielibyśmy zmienić, jakich zmian oczekujemy – mówi B. Urbanowicz. – Bardzo cenne takie spotkanie.

Przeczytaj także:

Szpital w Międzyrzeczu ma nowego prezesa. To Janusz Dreczka, były doradca premiera, fachowiec zorientowany w problemach służby zdrowia

Prezes rozpoznaje szpitalny teren

Prezes J. Dreczka nie ukrywa, że jest w trakcie, nazwijmy to, rozpoznawania terenu. – Spotykam się z ludźmi, rozmawiam – mówi powściągliwie nowy prezes. - Wyciągam wnioski.
Przypomnijmy, że w swej karierze zawodowej J. Dreczka był m.in. dyrektorem szpitala w Torzymiu. A tak zapamiętała ten okres była już prezes międzyrzeckiego szpitala Marzena Kucharska. – To osoba kreatywna, przeprowadził szereg inwestycji i to bez udziału finansowego samorządu – mówi M. Kucharska. – Bądźmy dobrej myśli jeżeli chodzi o międzyrzecki szpital.

Przeczytaj także:

Inspektor do odstrzału. Szef międzyrzeckiego sanepidu straci swój fotel, bo chce pozostać też lekarzem?

Szpital działa jak należy

Jak twierdzi starosta międzyrzecki, Agnieszka Olender, jeżeli chodzi o sytuację finansową szpitala, to swego czasu była gorsza. - Placówka działa, pacjenci są przyjmowani, więc bez paniki, bo wcale nie jest źle – mówi A. Olender. – Nie ukrywam, że w nowym prezesie pokładamy wielkie nadzieje.
Ten zaś szczerze wyznaje w rozmowach, m.in. z samorządowcami, że jest człowiekiem ,,zadaniowym’’.
Tak więc najbliższe zadanie to postawianie szpitala w Międzyrzeczu na nogi? Wszyscy, zarówno pracownicy, jak i pacjenci z którymi rozmawialiśmy, nie ukrywają, że międzyrzecka lecznica to nader delikatny temat, dlatego nawet do jego problemów należy podchodzić z należytym dystansem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto