Przy ruchliwych lubuskich drogach pojawiają się sprzedawcy jagód, jednak nawet mimo wcześniejszej niż zwykle wegetacji plonów, okazuje się, że owoców jest mało. Czy w tym roku ceny jagód, a więc i jagodowych wypieków będą wysokie?
Lubuskie. Jagody w 2024
Wprawni zbieracze zakasali rękawy i coraz śmielej dodają ogłoszenia na portalach społecznościowych i sprzedażowych. Brak deszczu sprawił jednak, że w lasach aktualnie nie ma wielu jagód, a to skutkuje wysokimi cenami. Obecnie oferty przydrożnych sprzedawców wahają się między 25 a 30 zł za litrowy słoik jagód, w którym mieści się ok. 600 gramów owoców. Dla porównania, w ubiegłym roku ceny zaczynały się od 17 zł.
Na co zwrócić uwagę kupując jagody?
Dobrze jest wiedzieć, skąd pochodzą jagody. Sprzedawcy powinni posiadać odpowiedni atest, który wydaje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Zielonej Górze i w Gorzowie. W Polsce bez takiego dokumentu nie wolno handlować jagodami czy suszonymi grzybami. Brak atestu może skutkować nie tylko wysoką grzywną dla sprzedawcy, ale także ryzykiem dla zdrowia konsumenta.
Choroba niemytych jagód
Pamiętajmy, że spożywanie jagód prosto z krzaka może wiązać się z poważnym zagrożeniem. Bąblowica, znana również jako choroba niemytych jagód to poważna choroba pasożytnicza wywoływana przez tasiemce. Zakażenie bąblowicą następuje poprzez spożycie jaj tasiemca, które mogą znajdować się na powierzchni jagód. Jaja są wydalane z kałem zarażonych zwierząt, głównie lisów, psów i kotów, i mogą trafić na owoce leśne, w tym jagody. Bąblowica może rozwijać się latami bez wyraźnych objawów, co utrudnia jej wczesne wykrycie.
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?