O tym, że 1 października ruszają akcje deratyzacyjne, które potrwają do końca miesiąca, informują kolejne gminy pow. międzyrzeckiego.
Jak ma to wyglądać w szczegółach? Świetnie wyjaśnia to obwieszczenie wójta gminy Bledzew.
Każdy musi. Bez wyjątku
„Obowiązkowej deratyzacji podlegają wszystkie nieruchomości państwowe, spółdzielcze jak i prywatne, mianowicie zakłady pracy, budynki mieszkalne, zabudowania gospodarcze, place niezabudowane, sklepy, sieć kanalizacyjna itp. (…).
W zabudowaniach mieszkalnych i gospodarczych prywatnych posesji dopuszcza się prowadzenie deratyzacji we własnym zakresie, przy użyciu środków dopuszczonych do obrotu handlowego. Zakup środków jw. oraz wykonanie deratyzacji powinno zostać potwierdzone otrzymaniem rachunku, paragonu”
– czytamy w obwieszczeniu wójt Małgorzaty Musiałowskiej.
A burmistrz Międzyrzecza Remigiusz Lorenz przypomina, że kontrola i nadzór nad wykonaniem przepisów należy do upoważnionych pracowników Urzędu Miejskiego oraz policji i Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Międzyrzeczu.
To realne zagrożenie
Jak informuje nadzór epidemiologiczny (ostrzeżenie podajemy za PSSE w Bytomiu) „Szczury rozmnażają się w szybkim tempie (od pary szczurów po roku może być 2 tysiące potomnych osobników) dlatego jeśli zaobserwuje się ich obecność, konieczna jest bezzwłoczna interwencja. Szczury są niebezpieczne i mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi. Są nosicielami oraz mogą przenosić różne choroby zakaźne. Do najczęstszych i najgroźniejszych zalicza się: gorączka krwotoczna z zespołem nerkowym, szczurza gorączka, choroba Weila, histoplazmoza, hymenolepioza, tyfus plamisty. Warto podkreślić, że do zakażenia może dojść nie tylko poprzez ugryzienie przez szczura. Mocz i kał szczura też mogą być źródłem zakażenia. Może ono także wystąpić na drodze pokarmowej przez spożycie zakażonego wcześniej przez szczura pokarmu i wody”.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?