Tych zabawek nie dostanie żadne dziecko
Lubuscy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zatrzymali podczas nocnej kontroli dostawczego busa na autostradzie A2 w okolicach Torzymia. W pojeździe znaleźli zabawki, breloki, plecaki, kapelusze, karty kolekcjonerskie z zastrzeżonymi i podrobionymi znakami towarowymi. Przewoził je obywatel Ekwadoru mieszkający w Finlandii.
Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że kupił towar w Wólce Kosowskiej i chce go sprzedać w Finlandii. W pojeździe było ponad pięć tysięcy zabawek o szacunkowej wartości oryginałów opiewającej na ponad dwieście tysięcy złotych - mówi Ewa Markowicz, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze.
Handel podrabianymi produktami stanowi poważne zagrożenie dla konsumentów oraz dla prawdziwych producentów. Tego rodzaju działalność nie tylko prowadzi do strat finansowych dla właścicieli marki, ale także naraża klientów na ryzyko otrzymania niebezpiecznych produktów. Podrobione zabawki często zawierają substancje szkodliwe dla zdrowia, między innymi niebezpieczne ftalany czy metale ciężkie. Nie mają też mają wymaganych ostrzeżeń czy instrukcji. Wprowadzanie do obrotu towaru z podrobionymi znakami towarowymi jest przestępstwem. Kara wynosi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zobacz również:
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/0.webp)
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?