Frida Kahlo miała wyjątkowe poczucie stylu. Meksykańska malarka wciąż jest inspiracją wielu kobiet. Jak się ubierała i jak z tego czerpać?

Inspiracje Fridą widoczne są również we współczesnej modzie. Kobiety czerpią z niej różne elementy.

Frida Kahlo, kojarzona z kwiatami we włosach, charakterystycznymi, łączącymi się brwiami i ogromnymi, kolorowymi sukniami, wpisała się na stałe w historię sztuki, ale także popkultury. Jej wizerunek bądź jego elementy wykorzystywane są na ubraniach, biżuterii, a nawet pocztówkach oraz magnesach. Za tym wyglądem kryło się wiele, mniej i bardziej oczywistych, znaczeń.

W warszawskich Łazienkach trwa właśnie wystawa dzieł Fridy Kahlo „Kolor życia. Frida Kahlo”. Otwarto ją w piątek (7 lipca). Z tej okazji przedstawiamy styl artystki i pokazujemy przykładowe inspiracje.

Ojciec artystki miał niemiecko-węgierskie korzenie, a matka indyjskie oraz hiszpańskie. W rodzinie przeplatały się różne tradycje i elementy kultur. Artystka łączyła w swojej sztuce i ubiorze tradycję z nowoczesnością, czerpała z kultury meksykańskiej, folkloru, religii oraz natury.

Nigdy nie byłam w Tehuantepec (...) ani nie mam żadnego związku z tamtejszym ludem, ale ze wszystkich meksykańskich sukienek właśnie tę lubię najbardziej i dlatego ją noszę - powiedziała w jednym z wywiadów, odnosząc się do Oaxaca, zamieszkałego głównie przez rdzenną ludność.

Malarce imponowała niezależność mieszkanek tamtego regionu.

Czytaj też: Frida Kahlo – ikona feministek, duma Meksyku, niespełniona kobieta

Malarka była bardzo związana ze swoim ojcem, artystą. Inspirowała się nim, również pod kątem ubioru. Często zaglądała do jego szafy, pożyczając różne ubrania. W dzieciństwie chorowała na polio i przez mankamenty spowodowane chorobą, jako młoda dziewczyna nie czuła się kobieco. Na jednej z rodzinnych fotografii można zobaczyć nastoletnią Fridę w trzyczęściowym garniturze. Jej autoportret w garniturze i z obciętymi włosami ujawnia podejście artystki do płci i niezależności.

Wraz z wiekiem Frida zwróciła uwagę na swoje meksykańskie korzenie. Na jej wygląd wpływały przekonania. Środowisko artystki idealizowało tradycję. Diego, jej mąż, podpowiedział, by wybierała tradycyjne, meksykańskie suknie, a malarce ten pomysł przypadł do gustu. Połączyła jednak kulturę z nowoczesnością, tradycyjne suknie zestawiała z elementami jej współczesnymi.

Łączyła spódnice z huipil, czyli tradycyjnymi bluzkami noszącymi przez plemiona Majów, niezwykle ciężkimi i wytrzymałymi. Regularnie sięgała po rebozo, szale, które drapowała na ramionach albo zaplatała we włosach. Szal był także symbolem walki Meksyku o wolność, ponieważ to w nich kobiety szmuglowały broń.

Charakterystyczne dla stylu artystki są wysoko upięte włosy ze wplecionymi w nie kwiatami. Kobieta podkreślała swoje zrastające się brwi, a także wąsik, uznając je za elementy męskiej energii. Lubiła dużą biżuterię, ozdobne kolczyki i naszyjniki. Suknie, bluzki i spódnice były bardzo wzorzyste, często zawierały w sobie wzory inspirowane naturą. Artystka zestawiała intensywne barwy, wielokrotnie łączyła czerń z żywszymi kolorami, jak czerwień i żółć. Inspiracje tym stylem nie są trudne, lecz wymagają nieco odwagi, a nawet przekroczenia bariery kiczu. W galerii zdjęć, w którą można wejść u góry materiału, przedstawiamy zarówno stylizacje Fridy, jak i te nią inspirowane.