Zima w Międzyrzeczu nie zawsze oznacza śnieg. Ale bywały zimy, które malowały miasto na biało. Wspominamy i liczymy, że może jeszcze śnieg kiedyś do nas wróci...
Żeby było jasne: za ślizgawicą nie tęsknimy. Ale trochę śniegu podczas tej czy kolejnej zimy by się przydało. Choćby po to, by dzieciaki mogły poszaleć na sankach. Bo co to za zima bez śnieżnych szaleństw? No i śnieżne zimy, o czym nie każdy wie, pomagały Głębokiemu uzupełniać braki wody...
Dlatego przypominamy Wam i nam jak kiedyś wyglądały zimy w Międzyrzeczu.