Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wykryć, namierzyć i zniszczyć. Nowatorski kurs naszych żołnierzy [ZDJĘCIA]

oprac. (dab)
Kurs obserwatorów trwał trzy tygodnie. W pierwszym tygodniu uczestnicy zrealizowali zagadnienia teoretyczne, obejmujące naukę czytania mapy, podstawowe informacje z zakresu topografii i geodezji oraz  budowę sprzętu obserwacyjnego i optoelektronicznego. Ponadto uczestnicy poznali rodzaje celów i ich klasyfikowanie, jak również zasady oceny skutków rażenia dokonywanych przez różne rodzaje uzbrojenia. Tydzień zakończyła nauka procedur wezwania ognia na pole walki Call For Fire (CFF).
Kurs obserwatorów trwał trzy tygodnie. W pierwszym tygodniu uczestnicy zrealizowali zagadnienia teoretyczne, obejmujące naukę czytania mapy, podstawowe informacje z zakresu topografii i geodezji oraz budowę sprzętu obserwacyjnego i optoelektronicznego. Ponadto uczestnicy poznali rodzaje celów i ich klasyfikowanie, jak również zasady oceny skutków rażenia dokonywanych przez różne rodzaje uzbrojenia. Tydzień zakończyła nauka procedur wezwania ognia na pole walki Call For Fire (CFF). 17. WBZ
W międzyrzeckiej brygadzie zakończyła się pierwsza edycja kursu dla obserwatorów, którzy wykrywają stanowiska nieprzyjaciela i naprowadzają na nie ogień własnej artylerii. Wszyscy kursanci, którzy ukończyli szkolenie otrzymali naszywki „Forward Observer”.

Kurs obserwatorów trwał trzy tygodnie. W pierwszym tygodniu uczestnicy zrealizowali zagadnienia teoretyczne, obejmujące naukę czytania mapy, podstawowe informacje z zakresu topografii i geodezji oraz budowę sprzętu obserwacyjnego i optoelektronicznego. Ponadto uczestnicy poznali rodzaje celów i ich klasyfikowanie, jak również zasady oceny skutków rażenia dokonywanych przez różne rodzaje uzbrojenia. Tydzień zakończyła nauka procedur wezwania ognia na pole walki Call For Fire (CFF).

Kolejne dwa tygodnie artylerzyści spędzili na obiektach poligonowych w Wędrzynie realizując pracę bojową na specjalistycznym sprzęcie. Umiejętność zajmowania stanowisk i prowadzenia obserwacji, nanoszenia informacji na mapę, tworzenie meldunków i korygowanie ognia moździerzy zweryfikowały wykonywane strzelania. Dodatkowym zagadnieniem sprawdzającym zdobytą wiedzę było koordynowanie wsparcia ogniowego podczas walki pododdziału zmotoryzowanego w mieście.

- W takiej sytuacji wszystkie podawane współrzędne muszą być niezwykle precyzyjne. Wzywany ogień musi być naprowadzony idealnie w cel bowiem ma on pomóc walczącym bez wyrządzania krzywdy cywilom, którzy mogą się znajdować w pobliżu – podsumował starszy sierżant Piotr Wlazło, jeden z instruktorów.

- Trzytygodniowe szkolenie to jeszcze nie koniec zmagań lecz tylko wstęp do kolejnego etapu, w którym obserwatorzy ognia będą nabywać doświadczenie podczas zintegrowanych szkoleń i strzelań na poligonach z pododdziałami artyleryjskimi. Dopiero po zrealizowaniu wszystkich ćwiczeń będzie można ich nazwać specjalistami w tej dziedzinie – opisuje wymagania stawiane przed artylerzystami pomysłodawca kursu sierżant Krzysztof Łaski.

Dodatkowym wyzwaniem dla kursantów, jakie wprowadził sierżant Łaski, będzie wykonanie co najmniej jednego naprowadzania ognia artylerii w ciągu sześciu miesięcy. Jeśli wymóg ten nie zostanie spełniony, obserwator będzie musiał jeszcze raz przejść całą ścieżkę kursu, aby tytułować się obserwatorem ognia i nosić naszywkę „Forward Observer”.

- Zakładam, że po rocznym cyklu obecnie szkoleni obserwatorzy podczas następnych edycji kursu będą występować w roli instruktorów. Celem jest stworzenie systemu, który będzie się rozwijał i ewoluował dzięki elitarnej grupie żołnierzy, którzy będą dbać o wysoki poziom wyszkolenia nowych obserwatorów w ramach kolejnego kursu” – przedstawił cele długoterminowe sierżant Łaski.

W piątek, 27 października, na placu apelowym w Wędrzynie odbyło się uroczyste zakończenie kursu, na którym szef szkolenia 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej podpułkownik Rafał Miernik wraz z instruktorami wręczył absolwentom naszywkę „Forward Observer” będącą wyróżnieniem dla najlepszych, bo tylko tacy żołnierze są w stanie ukończyć szkolenie.

- Sierżant Krzysztof Łaski, który opracował założenia kursu jest wybitnym specjalistą w swojej dziedzinie. Tym bardziej cieszę się, że mogę z takim profesjonalistą wdrążyć nowe szkolenie w 17 Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej. W kolejnych edycjach chcemy wprowadzić dodatkową grupę szkoleniową, którą stanowić będą dowódcy załóg i działonowi. Wpłynie to korzystnie na kierowanie ogniem plutonu i kompanii w toku prowadzonych działań – powiedział podczas zakończenia szef szkolenia międzyrzeckiej brygady podpułkownik Rafał Miernik

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto