- Mieszkam niedaleko i widziałam jak ludzie reagowali na pana, który drzewa znakował. Zatrzymywali się, pytali, mówili, że tak być nie powinno. Nie mogą przecież zwyczajnie wyciąć pięknych lip, które tworzą klimat tej ulicy, sprawiają, że nie jest to zwyczajna zalana betonem część miasta - mówi Izabela Mączka.
Przecież szosa biegnie wzdłuż rzeki, to zielony piękny zakątek, rano aż miło posłuchać jak śpiewają tu ptaki. Droga do szkoły dla dzieci jest dzięki zieleni przyjemna, a latem gałęzie dają chłodny cień. Nie wyobrażam sobie okolicy bez drzew. Nie pozwolimy ich wyciąć, nie zgadzamy się na to
- dodaje Lech Mączka.
O pozwolenie na wycięcie drzew zwrócił się do gminy Zarząd Dróg Powiatowych. Zdaniem dyrektora Szymona Prochery stan lip jest fatalny.
Jaka przyszłość czeka drzewa? Czytaj w "Głosie Międzyrzecza i Skwierzyny" w środę 11 lipca.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?