W Przytocznie dzieci będą miały nową szkołę! Już wiosną ma ruszyć budowa

- Warunki nie są idealne, chociaż staramy się, mamy niezbędne wyposażenie, sprzęt multimedialny, jest czysto i kolorowo. Brakuje nam głównie miejsca - mówi Brygida Konieczna, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Przytocznej.
Podkreśla, że w szkole jest za mało sanitariatów, na 94 dziewczynki są zaledwie cztery toalety. - W zeszłym roku nauczanie indywidualne prowadziliśmy w gabinecie pielęgniarki - mówi dyrektorka. Na razie szkoła radzi sobie jak może. Po wprowadzeniu reformy i przyjściu do szkoły sześciolatków uczniów jest jeszcze więcej. Część starszych dzieci uczy się w salach budynku gimnazjum, a nauczyciele kursują pomiędzy jedną szkołą a drugą.
Placówka od roku 1996 r. mieści się w niewielkim budynku, który wybudowany został z myślą o przedszkolu. Jego przebudowa byłaby bardzo kosztowna i mało skuteczna, bo powstać mogłyby zaledwie cztery dodatkowe pomieszczenia. Dlatego też gmina dążyła przez ostatnich kilka lat do wybudowania podstawówki od podstaw. Nie było łatwo, bo na budowę szkoły pieniędzy potrzeba niemało. Pod koniec 2013 r. gmina złożyła wniosek o dofinansowanie projektu w ramach unijnego Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. O ostatecznym sukcesie zadecydowała zmiana mówiąca o przeznaczeniu funduszy na rewitalizację popeegerowskich terenów. Wójt Bartłomiej Kucharyk podpisał już umowę o dofinansowaniu budowy szkoły kwotą
6 mln zł. To aż 80 proc. wszystkich kosztów! Niedługo ogłoszony ma zostać przetarg i rozpoczną się - być może już w marcu - prace budowlane.
- Bardzo się z tego cieszymy - mówi dyr. Konieczna. Projekt zakłada wybudowanie budynku z 15 przestronnymi salami lekcyjnymi przy gimnazjum - tak, by dzieci mogły korzystać z tamtejszej hali i kompleksu boisk. - Bardzo bym chciała, żeby udało się nam rozpocząć nowy rok szkolny już w nowym budynku - mówi dyrektorka podstawówki.