Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Pniewie posadzono 150 drzew. Miejsce i sposób ich zasadzenia budzi kontrowersje

Dorota Lipnicka
- Od  początku alarmowałem burmistrza, że ta inwestycja jest źle zaplanowana. Jej wykonanie okazało się jeszcze gorsze. To wielka niegospodarność, za którą powinno się ponieść konsekwencje – mówi J. Skoczylas
- Od początku alarmowałem burmistrza, że ta inwestycja jest źle zaplanowana. Jej wykonanie okazało się jeszcze gorsze. To wielka niegospodarność, za którą powinno się ponieść konsekwencje – mówi J. Skoczylas Dorota Lipnicka
Czy wybrano odpowiednie miejsce dla 150 drzewek?

W sprawę drzew mocno zaangażował się radny gminny i mieszkaniec Pniewa Jan Skoczylas.

- Od początku alarmowałem burmistrza, że ta inwestycja jest źle zaplanowana. Jej wykonanie okazało się jeszcze gorsze. To wielka niegospodarność, za którą powinno się ponieść konsekwencje – mówi J. Skoczylas.

Powodów, dla których akurat ta lokalizacja okazała się najgorszą z możliwych, zdaniem radnego jest kilka. Po pierwsze przy tej drodze rosną już drzewa, za kilka lat, kiedy nowe podrosną, rośliny będą ze sobą kolidowały. Po drugie tą drogą nikt nie jeździ, oprócz maszyn rolniczych, które jak wiadomo w dzisiejszych czasach są ogromnych wielkości.

– Nie trzeba długo czekać, jak któryś kombajn zniszczy drzewa – wyjaśnia J. Skoczylas. Po trzecie wybrano jedne z najdroższych drzew. – Głogi jednoszyjkowe to piękne drzewa, ale tutaj nie będą cieszyć niczyjego oka. Można by było zakupić inne drzewa i posadzić je np. w okolicach bloku, w czasie wichury straciliśmy tam aż 47 drzew – dodaje radny.

J. Skoczylas zwraca także uwagę na nieprawidłowości przy samym odbiorze protokołu.

– Większość drzewek nie posiadała osłon zabezpieczających ani nie było podwiązanych. Drzewa powinny być podlewane chociaż raz w tygodniu, tak się jednak nie działo. Te uschnięte rośliny są dziś symbolem jak bardzo udana to była inwestycja. Czujemy się jak trędowaci. Pniewo, Kaława, Szumiąca i Wysoka to sołectwa całkowicie zapomniane przez gminę. Te 70 tys. można było wydać w pożyteczny sposób dla mieszkańców – dodaje z żalem J. Skoczylas.

Co na to prezes Międzyrzeckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji? Jak komentuje sprawę burmistrz Międzyrzecza? Dowiesz się w nowym numerze "Głosu Międzyrzecza i Skwierzyny" z 29 sierpnia oraz z "Gazety Lubuskiej".

Zobacz również: Międzyrzecz: Nad Paklicą, wśród kaczek żyją sobie szczury!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto