Uwaga na liski! Już nie tylko podchodzą pod domostwa, ale budują obok nas swe nory. A nawet... przyprowadzają młode

Nasz Czytelnik mieszka na obrzeżach Międzyrzecza. Zaledwie kilka metrów od płotu jego posesji, ale na terenie zalesionym, zbudował rok temu swój dom czyli norę lis. Zdarza się, że od czasu do czasu można zobaczyć rudą kitę zmykającą do podziemnego korytarza. Tymczasem przed kilku tygodniami domownicy zauważyli, że pojawiła się druga nora i to zaledwie metr od poprzedniej.

Zobacz także:

Lisica przyszła, aby pochwalić się małymi

Inny Czytelnik opowiada nam, że bywająca w okolicy jego domostwa lisica tak się oswoiła, że pewnego dnia przyszła pochwalić się swym potomstwem! – Pech chciał, że nie miałem wtedy możliwości zrobienia zdjęcia – mówi nasz Czytelnik. – Za to teraz przychodzą pod dom młode liski. Ciekawe co je sprowadza?

Zobacz:

Lisy stają się prawie naszymi sąsiadami

O przyczynę tak wielkiego spoufalania się z ludźmi zapytaliśmy leśnika. – Przyczyna jest bardzo prozaiczna, po prostu lisy podchodzą pod nasze domostwa w poszukiwaniu pokarmu – mówi leśniczy z Międzyrzecza Andrzej Meissner. – Ludzkie domostwa to zarazem miejsca gdzie lisy najłatwiej mogą znaleźć na przykład odpadki, a lisy to nie tylko drapieżniki, ale generalnie wszystkożercy.

Przeczytaj także:

Lisie labirynty wyrastają w pobliżu naszych domów

Jak tłumaczy A. Meissner, to że pojawiła się druga mówiąc fachowo komora, to nic nadzwyczajnego. Takich wejść jest na tym pagórku obok domostwa pewnie więcej. – Lisy zawsze poza wejściem głównym budują kilka alternatywnych komór – tłumaczy leśnik. – Są to drogi ucieczki na wypadek zagrożenia.
Takie korytarze mogą mieć nawet kilka metrów długości i są ze sobą połączone. To bardzo trwałe konstrukcje. Prawie niezniszczalne. Jednak nawet gdyby z jakiegoś powodu komora uległa zawaleniu, to lis natychmiast ją odbuduje. A więc lisek to nie tylko chytrusek, ale także budowniczy.