Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unikalne zdjęcia z początków kariery polskiego barytona. Zaczynał w Bledzewie, a trafił do światowych oper

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Na zdjęciu: od prawej Andrzej Bator, jego siostra Bożena, Maryla Zygmunt, jak stwierdził A. Bator - promotor kultury w Bledzewie oraz jego druga siostra Irena.
Na zdjęciu: od prawej Andrzej Bator, jego siostra Bożena, Maryla Zygmunt, jak stwierdził A. Bator - promotor kultury w Bledzewie oraz jego druga siostra Irena. Archiwum Andrzej Bator
W podstawówce śpiewał razem z dziewczynami w sali wiejskiej, w kinie Baszta w Bledzewie. Ale także ze swymi siostrami. Kluczem do kariery były wtedy, jak twierdzi, występy w Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Tam zdobyli pierwsze laury.

Występowaliśmy na szkolnych apelach i w wiejskiej sali w Bledzewie, w kinie Baszta, które wtedy istniało – wspomina Andrzej Bator. - Do dziś to dla mnie najpiękniejsze ze scen, choć potem występowałem w La Scali w Mediolanie i w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Jak dodaje z dumą, z naszym szkolnym zespołem wyjeżdżaliśmy na konkursy do Międzyrzecza, Popowa, Sulęcina, Goruńska i zawsze przywoziliśmy pierwsze nagrody!

Polecamy:

W Bledzewie uczył się gry

Później w międzyrzeckim ognisku muzycznym uczył się gry na fortepianie i śpiewu. Chodził też na zajęcia do Domu Kultury i często tam występował. - Do Międzyrzecza dojeżdżałem na stopa – mówi A. Bator. – Pamięć mam świetną, więc pamiętam, jakby to było wczoraj, że raz czy drugi podrzucił mnie jakiś kierowca, ale niekiedy drałowałem pieszo aż do Chyciny. Maszerowałem przez las i śpiewałem gamy. - A jak już mnie jakiś kierowca zabrał na stopa, to mu śpiewałem jakieś utwory - wspomina A. Bator.

Polecamy:

Stąd wystartował w świat

Jak przyznaje nam światowej sławy baryton, wystartować w szeroki świat nie było łatwo. Kluczem do sukcesu były Konkursy Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. - Nam udało się takie wygrać - wspomina. - No, a później przyszedł czas na kontynuację kariery najpierw w Mazowszu, a później na światowych deskach operowych.
O korzeniach nie zapomniał i dlatego przysłał nam unikalne zdjęcia z początków swej kariery. Tutaj, na Ziemi Międzyrzeckiej.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto