Faworytami sobotniego meczu byli zawodnicy z Sulęcina, którzy w naszej grupie są liderami drugoligowych rozgrywek. Goście srodze się zawiedli, gdyż międzyrzecka hala zamieniła się w siatkarską twierdzę. Siatkarze z Międzyrzecza dali z siebie wszytko i – ku ogromnej radości kibiców – po raz pierwszy od kilki lat wygrali u siebie derbowe spotkanie z „piekielną” Olimpią. Zaserwowali kibicom wspaniałe widowisko i pokazali, jak wygrywa Międzyrzecz.
Początek pierwszego seta był wyrównany. Przy stanie 5:5 gospodarze ruszyli do ataku i wyszli na prowadzenie 9:5, kiedy szkoleniowiec Olimpii Łukasz Chajec pierwszy raz poprosił o przerwę. Międzyrzeczanie nie odpuścili i wygrali 25:21 po ataku Mariusza Szulikowskiego.
Drugą odsłonę rozpoczął punkt zdobyty przez Patryka Gresia. Po długich i ciekawych wymianach piłki goście uzyskali dwupunktową przewagę 7:9, kiedy pierwszy raz w tym meczu o czas poprosił trener Orła Marcin Karbowiak. Zawodnicy posłuchali jego rad i zakończyli seta wynikiem 25:20 po zagrywce zepsutej przez siatkarza z Sulęcina.
Relacja i zdjęcia z meczu w środę, 22 lutego, w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
