Kiedy i dlaczego postanowił Pan zostać kucharzem?
Bardzo wcześnie. Mając siedem lat lubiłem przesiadywać w kuchni i pomagać mamie w pichceniu rozmaitych potraw. Pierwsze kroki w kuchni stawiałem przy pomocy babci i mamy Zaczynałem od podawania poszczególnych składników i mieszania w garnkach, ale kiedy miałem 12 lat wiedziałem, że chcę zostać kucharzem. W kuchni towarzyszyli mi bracia Zbyszek i Marcin, którzy także zostali kucharzami i obecnie pracują w Londynie.
Z jakimi smakami kojarzy się Panu dzieciństwo?
Dzieciństwo to głównie domowe wyroby masarskie. Kiełbasy, wędliny. Ale także pyszne ciasto drożdżowe ze śliwkami lub truskawkami. Do dziś chodzi za mną smak swojskiego twarogu. Kiedy zostawał, smażyliśmy go. Taka ekonomia w kuchni. Smażony twaróg jest bardzo popularny w Wielkopolsce, to produkt regionalny.
Zobacz wideo z Miejskiej Wigilii w Międzyrzeczu
Jaki smak ma Przytoczna?
Przytoczna to pomidory i dziczyzna, co starałem się pokazać i wykorzystać podczas sierpniowego Święta Pomidora w tej miejscowości. Niestety, z tego co wiem, uprawy pomidorów w tym rejonie stale się zmniejszają. Kiedyś były przerabiane w Zakładzie Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Międzychodzie, gdzie miałem praktyki. Produkowano tam wyśmienite przeciery i ketchupy, znane nie tylko w regionie, ale w całym kraju. Ostatnio ta marka znowu pojawiła się na rynku. Kiedy widzę w markecie te koncentraty i przeciery, kupuje je i moje dzieci także znają ich smak. Przytoczniańskie polne pomidory są mega dobre, soczyste i pełne smaku.
Czy możemy mówić o lubuskiej kuchni regionalnej?
Używałbym raczej określenia polska kuchnia zachodnia. Lubuskie to lasy i jeziora, dlatego wyróżnia się na mapie kulinarnej wyrobami z dziczyzny i ryb słodkowodnych.. Przykładem niech będzie dziczyzna zapiekana w cieście chlebowym, wytwarzana kiedyś przez Stanisława Mikanowicza z mojej rodzinnej Przytocznej. Nasz region to także grzyby i runi leśne. Oraz winnice, a jak wiadomo, dobre wino jest nieodłącznym składnikiem obiadu, czy kolacji. Wyśmienitym regionalnym trunkiem jest także piwo warzone w Witnicy.
Przeczytaj o katastrofalnej sytuacji finansowej szpitala w Międzyrzeczu
Całą rozmowę z Tomaszem Królikowskim przeczytasz w sobotnio-niedzielnym magazynie "Gazety Lubuskiej" oraz na płatnej platformie internetowej plus.gazetalubuska.pl
Tomasz Królikowski ma 42 lata. Pochodzi z Przytocznej, obecnie mieszka w Warszawie. Prowadzi warsztaty kulinarne i eventy promocyjne, testuje produkty i wymyśla potrawy. Współpracuje z branżowym magazynem Kukbuk i z programem 2 TVP.
Więcej informacji z powiatu międzyrzeckiego w dzienniku "Gazeta Lubuska"
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
