Obchody Święta Zakochanych pszczewskie Morsy, piszę ,,pszczewskie'', bowiem w Pszczewie w klubie są zrzeszeni także mieszkańcy Świebodzina, Międzyrzecza oraz wielu innych pobliskich miejscowości, walentynkowe szaleństwo zaczęło się już w środę. A że każdy medal ma dwa dwie strony zaczęło się od żmudnego wyrąbywania przerębla. I to jakiego! Kształtnego. Oczywiście zajęli się tym panowie czyli Morsy.
Polecamy:
Najpiękniejsze morsujące Polki. Im zimno niestraszne! [dużo zdjęć] 10.02
Pszczewskie morsy, morsiary, foczki?
No i tutaj powstaje pytanie, kogo do przerębla zaprosili? Wiadomo, że Panie. Tylko jak je nazwać? Morsiary? Nie! Morsice? Już prędzej. Bo foki czy foczki, a to określenie już coraz częściej pada w okolicznych klubach, to raczej proponowałbym nie. Wszak w naturze foki czy młode foczki to przysmak właśnie morsów. No chyba, że w tym nazewnictwie o to właśnie chodzi.
A może są jakieś inne propozycje?
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?