Zacytujmy oficjalny komunikat: „Biorąc pod uwagę aktualny stan toru po opadach deszczu, panujące warunki atmosferyczne, jak również niekorzystne prognozy przewidujące dalsze opady deszczu w dniu jutrzejszym [w piątek o 20.30], Ekstraliga Żużlowa odwołuje mecz (...). Jednocześnie ustala się nową datę meczu na dzień 14 czerwca 2019 r. Godzina zawodów zostanie podana w terminie późniejszym” - czytamy na stronie internetowej ligi.
To sprawiło, że spartanie nie przystąpią do tej rywalizacji ze stalowcami osłabieni. Gdyby to spotkanie odbyło się dzisiaj, to w Sparcie zabrakłoby jego polskiego lidera Macieja Janowskiego. Ten, po tym jak w poprzedniej kolejce z MrGarden GKM Grudziądz upadł na bark, był w środę operowany i z całą pewnością nie mógłby zaprezentuje się dziś przeciw gorzowianom. Ekipa Dariusza Śledzia oraz jej kibice musieliby liczyć na to, że „Magica” w tym starciu zastąpi Vaclav Milik. Czecha zabrakło tydzień temu w konfrontacji w Grudziądzu, jednak w półfinale Speedway of Nations w niemieckim Landshut pokazał się ze świetnej strony. Niemniej po decyzji ligi te rozważania nie mają sensu. Z tego względu, że Ja-nowski, jeśli nic przez ten czas nie zmieni się, to na połowę przyszłego miesiąca na pewno będzie zdolny do jazdy.
Bezcelowo stało się też teraz analizowanie tabeli. Obecnie jedni oraz drudzy potrzebują punktów (Stal jest piąta w tabeli, z taką samą liczbą punktów co Sparta, ale ma o jeden mecz rozegrany więcej), ale w czerwcu ich sytuacja może być inna.
Może do tego czasu poprawi się atmosfera wewnątrz klubu i wokół niego, bowiem ewentualna strata „oczek” gorzowian z wrocławianami mogłaby nie tylko oddalić nas od pierwszej czwórki na koniec rundy zasadniczej, ale również pogłębić konflikt w relacjach zarząd Stali- jej kibice, którego początek miał miejsce tuż przed derbami ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra (pisaliśmy o tym na początku tygodnia w „GL”).
Ta atmosfera cały czas jest gęsta, a konflikt zaognia się. Klub zaproponował, by spotkanie z członkami stowarzyszenia „Stalowcy”, które krytykuje działania zarządu z prezesem Ireneuszem Maciejem Zmorą, odbyło się we wtorek o 16.00. Co więcej, Stal zorganizowała dla karnetowiczów wyjazd autobusem do Wrocławia. Ci, którzy posiadają karnety, za 10 zł mieli dostać bilety. Jednak by-ło jedno „ale”: przed wejściem do autokaru musieliby odebrać koszulkę z hasłem: „Kibicuję, nie hejtuję”. A jeśli nie, to sami mogli przyjść w żółtych koszulkach Stali. I za to otrzymaliby klubowy szalik.
Akcja ta nie spodobała się wszystkim sympatykom klubu, jednak ten poinformował wczoraj, że jeden bus został wypełniony i był przygotowywany następny. Ale jak wiemy, ostatecznie nie wyruszą one w trasę.
Pod wieczór głos zabrało też stowarzyszenie. To jest gotów podjąć rozmowy z „prezesem”, bo tak go określają w oświadczeniu, jednak bez obecności mediów.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Ireneusz Maciej Zmora: Mogę zrezygnować już dziś z zajmowanej funkcji w Stali Gorzów
PRZECZYTAJ TEŻ:
SP-4 Kostrzyn triumfuje na Stadionie Narodowym w turnieju "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku"!
PRZECZYTAJ TEŻ:
Kostrzynianie ponownie zagrają na Stadionie Narodowym w turnieju "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku"
Ekstraklasa w serwisach regionalnych:
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
Ligi zagraniczne w serwisach regionalnych:
Oglądaj mecze lig zagranicznych na żywo online w Player.pl >>>
Alan Rogalski
Obserwuj autora tekstu na Twitterze
Chcesz na bieżąco śledzić sportowe newsy z Ziemi Lubuskiej, Polski oraz świata? Polub naszą stronę na Facebooku!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?