Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smutne zdjęcia z jeziora Głębokiego. Pomost niemal w całości stoi już w piachu. A woda znika

OPRAC.: red.
Woda w Głębokim znika z każdym rokiem. Monitorujemy to zjawisko od lat. Rok do roku nie zawsze są to szokujące ubytki. Ale gdy spojrzeć na zdjęcia sprzed kilku lat, zmiany są przerażające.
Woda w Głębokim znika z każdym rokiem. Monitorujemy to zjawisko od lat. Rok do roku nie zawsze są to szokujące ubytki. Ale gdy spojrzeć na zdjęcia sprzed kilku lat, zmiany są przerażające. arch. GL/Tomasz Rusek
Nie mamy już złudzeń. Wody w Głębokim jeszcze długo nie przybędzie. Może więc czas rozebrać pomost?

Od kilkunastu lat dokumentujemy znikanie wody w jeziorze Głębokim koło Międzyrzecza. I ze smutkiem informujemy, że tak źle, jak obecnie, nie było nigdy.

Absurdalny zakaz łamany tysiące razy

Jeszcze rok temu przed pomostem było nieco wody. Teraz, na koniec wakacji 2022, przed pomostem jest tylko piach. By się wykąpać, trzeba przejść pod konstrukcją, czego… nie wolno robić (zakazują tego komunikaty na tabliczkach).

W teorii trzeba więc wejść na potężny, betonowy pomost (który niemal w całości stoi już na piachu) i zejść po drabinkach z jego drugiej strony, gdzie… też znika woda! Pomost zaczął więc oficjalnie pełnić rolę absurdalnego szlabanu przed wodą. Nie ma żadnego innego znaczenia.

No i powiedzmy to wprost: zakaz przechodzenia pod pomostem był w sezonie łamany pewnie tysiące razy – bo tak dorośli, jak i dzieci, przechodziły pod nim do wody.

Głębokie zasługuje na więcej

Tak, wiemy: władze samorządowe od jakiegoś czasu dyskutują nad sposobami poprawienia stanu Głębokiego. Tylko że z dyskusji, debat i narad (doceniamy je, naprawdę!) nic na razie nie wynika. A wysychające jezioro i znikająca woda w końcu zniechęcą turystów do przyjazdu na Głębokie.

Dlatego należy pilne rozważyć rozbiórkę pomostu. Niczemu już nie służy, blokuje dostęp do wody, wygląda kuriozalnie i – biorąc pod uwagę wygląd plaż i dostęp do wody w Pszczewie czy Lubikowie – cofa jakość plażowania o kilka dekad.

Bardzo liczymy, że w przyszłość uda się choć odrobinę cofnąć fatalne zmiany i podnieść nieco poziom wody w Głębokim. Ale nawet wtedy pomost – który został właśnie w całości odsłonięty – będzie ciągle betonowym, wyszczerbionym klocem.
A Głębokie zasługuje na coś lepszego.

Przyczyny? Oto zdanie fachowców

Przypomnijmy: niedawno problemem (ponownie) zajęli się eksperci. W styczniu spotkali się z nimi samorządowcy powiatowi i gminni. Firma Piotr Baliński Projekt zaprezentowała kilka propozycji rozwiązań, które należałoby wdrożyć, aby zahamować obniżanie się poziomu wód w jeziorze.

Dwie pierwsze propozycje obejmują dystrybucję wód Obry do jeziora. Jeden z wariantów mówi o dystrybucji przy pomocy układu pompowego, drugi - o zasileniu akwenu poprzez otaczające go mokradła. Zaproponowano również ujęcie z wód głębinowych, czyli wykopanie zbiornika i powolne sączenie się wody do jeziora. Wymagałoby to jej napowietrzenia, ponieważ może być uboga w tlen.

Wykonawca badania sugerował wdrożenie wariantu mówiącego o stworzeniu pomostów pływających i połączenie go z dystrybucją wód do jeziora przy pomocy układu pompowego wraz z ujęciem głębinowym.

Firma podała, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem przyczyny wysychania jeziora są stricte naturalne. Za niższy poziom wód odpowiada parowanie z obrębu zlewni, a także z samej powierzchni jeziora. Tym samym wykluczono hipotezę, że za wysychanie była odpowiedzialna budowa drogi S3 lub lub pobieranie wody z ujęcia wód gruntowych przez właścicieli domków na Ośrodku Głębokim.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto