Seniorzy do szczepień podchodzą z obawą. Pani Helena z Międzyrzecza: nie ma się czego bać

Panią Helenę spotkaliśmy kiedy wychodziła z przychodni ,,Kolmed’’ w Międzyrzeczu. Oczy roziskrzone, a gdyby nie maseczka, to na twarzy też widać by pewnie było szeroki uśmiech. A jeszcze kilkanaście minut temu pełna obaw dotarła na ul. Chopina. Obawiała się przede wszystkim kolejek, no i czekania. – Nawet nie chodzi o cierpliwość, tylko ludzie w tych kolejkach to tak strasznie narzekają, a to nic miłego – mówi międzyrzeczanka.

Polecamy:
https://miedzyrzecz.naszemiasto.pl/profesor-simon-zaszczepiony-tylko-tak-pokonamy-wirusa-film/ar/c1-8063259Profesor Simon zaszczepiony. "Tylko tak pokonamy wirusa" [FILM]

Tempo szczepienia zaskakuje

Wbrew obawom szczepienie w ,,Kolmedzie’’ odbyło się bardzo sprawnie. - Zastrzyk, to tylko ukłucie i po wszystkim, wcześniej rozmawiał ze mną lekarz z pielęgniarką – wspomina wydarzenia sprzed kilkunastu minut seniorka.
Po szczepieniu musiała kwadrans odczekać, no i domu. No oczywiście jak przybędzie wnuczek, bo tego też pewnie tempo szczepienia zaskoczyło i kiedy pani Helena wyszła z ,,Kolmedu’’ to jeszcze nie było go na parkingu. To jednak nie zmniejszyło radości nestorki, bo zapewniła, że do kolejnego szczepienia podchodzić już będzie bez najmniejszych obaw.