Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Samochód, jak się zapali, to jak świeczka, moment i nie ma – mówi szef straży pożarnej ze Skwierzyny Michał Kowalewski

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Akcja gaśnicza w okolicach Deszczna trwała prawie godzinę.
Akcja gaśnicza w okolicach Deszczna trwała prawie godzinę. OSP Skwierzyna
Do pożaru doszło dziś w czwartek (13 maja). Strażacy otrzymali zgłoszenie o palącym się samochodzie na S-3. Dokładnie na 102 km czyli prawie pod Deszcznem. Natychmiast do zdarzenia wyjechały dwa zastępy, które po kilkunastu minutach były na miejscu. Okazało się, że pali się samochód osobowy. Niestety, gdy strażacy rozpoczynali swe działania, auto było już w znacznym stopniu wypalone. Działania strażaków polegały na podaniu prądu piany i dogaszenia ognia. Na szczęście z relacji świadków wynikało, pojazdem jechał tylko kierowca, któremu nic się nie stało. – Akcja trwała godzinę, bo auto jak się zapali, to jest jak świeczka – podsumowuje Michał Kowalewski z OSP w Skwierzynie. – Szans na uratowanie raczej nie ma. Dobrze, jak się nikomu nic nie stanie. A tak było i tym razem.
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto