Wierni potwierdzają, że takie słowa padły z ambony. Radny Marek Badach nie kryje, że zrobiło mu się przykro i poczuł się dotknięty. - Nasuwa mi się tylko jedna myśl: chęć napiętnowania osoby niewierzącej czyli mnie - powiedział reporterowi GL. Zaznaczył też, że taki komunikat przekazany wiernym jest po prostu nieprawdziwy.
- Jest to dla mnie niezrozumiałe tym bardziej, że podczas obrad komisji Rady Gminy byłem pierwszą osobą która zabrała głos w tej sprawie. Powiedziałem wtedy, że powinniśmy przeznaczyć środki z budżetu gminy na remont tego dachu ponieważ to jedyny zabytek tej rangi w naszej gminie - dodał radny.
I szybko udowodnił, że głosowanie nad przekazaniem wsparcia parafii było jednomyślne (są na to raporty z sesji).
Proboszcz Klich w rozmowie z reporterem przyznał GL, że „źle się wyraził”. - Takie miałem wcześniej wiadomości. Teraz już wiem, że radni byli jednomyślni. Sprostuję to,mój błąd - obiecał. Na stronie parafii już pojawił się właściwy komunikat.
- Czekam teraz na słowo z ambony - mówi radny Badach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?