Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomnik psa strażaka z Piesek pod Międzyrzeczem ma już czterdzieści lat!?

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
W centrum malowniczych Piesek stanął unikalny pomnik
W centrum malowniczych Piesek stanął unikalny pomnik Dariusz Dutkiewicz
Posag dalmatyńczyka zasiadającego na betonowym słupie przy wjeździe do Piesek od lat jest symbolem tej malowniczej wioski. Mało kto wie, że psiak istniał naprawdę. Ba, brał nawet udział w akcjach miejscowych strażaków.

Dziś nikt z zapytanych mieszkańców Piesek nie pamięta już dokładnie, jak miał na imię. Najprawdopodobniej Łatek. Wiadomo natomiast, że przywałęsał się do wsi jakoś tak w latach 80. I od razu stał się ulubieńcem nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Ale Łatek nie był jakimś tam zwykłym przybłędą. W Pieskach prężnie działała wówczas jednostka ochotniczej straży pożarnej i psiak stał się jakby maskotką druhów-ochotników. Jeździł z nimi na akcje, a po wszystkim towarzyszył w codziennym życiu wsi.

WIDEO: Międzyrzecz: zachód słońca w obiektywie Bartosza Stańskiego

Zapał druhów był ogromny

Jakże inne to były czasy. Jak wspominają byli strażacy, nie było mundurów, a na akcje jeździło się w cywilnych ubraniach. I to nie wozami bojowymi, tylko z reguły ciągnikiem, na przyczepie. Za to zapał wśród druhów był ogromny. Niestety, nie zachowały się z tych akcji żadne zdjęcia, za to przed remizą pozostał pomnik psa – strażaka.
Sam Łatek zginął pod kołami przejeżdżającego przez wioskę auta. Tak zresztą jak i dziesiątki innych psiaków i kotów z Piesek. Bo, choć we wsi obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/godz. to wielu kierowców na to nie zważa. Niestety, ale po wielu latach stojący w centrum wsi pomnik dalmatyńczyka stał się zarazem ostatnim symbolem po miejscowej OSP.

[

Strażacy dostali wóz strażacki za kilkaset tysięcy

Z czasem do straży garnęło się coraz mniej młodych. Dawni druhowie nie znajdowali następców i w końcu jednostkę rozwiązano. Jak podkreśla znawca tematyki ochotniczych straży pożarnych w powiecie międzyrzeckim Mieczysław Witczak, Pieski otrzymały nawet specjalistyczny wóz strażacki za kilkaset tysięcy złotych, jednak nie było we wsi osoby, która posiadałaby uprawnienia do kierowania takim pojazdem. I tak po prężnej niegdyś jednostce pozostały wspomnienia, no i kto wie, czy nie jedyny w kraju pomnik psa – strażaka.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto