Pan Jerzy wraz ze swymi kolegami codziennie penetrują parkowe uliczki. Praca prosta wbrew pozorom nie jest, bowiem zamkowy park to ulubione miejsce biesiad miłośników imprez pod chmurką. – Większość stanowią ludzie młodzi, którzy jednak raczej się nie awanturują – twierdzi pan Jerzy. – W sytuacjach poważniejszych wzywamy na pomoc policję, ale to należy do rzadkości. Mogę zapewnić, że spacer po zamkowych alejkach to przyjemność, no i jest tutaj bezpiecznie.
Dzięki panu Jerzemu i jego kolegom.
Polecamy:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?