Pożegnanie odbyło się podczas niedzielnej sumy w bazylice w Rokitnie, która jest sercem sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Wypełnił ją tłum wiernych i przyjaciół duchownego. Nie dla wszystkich wystarczyło miejsca, dlatego podczas nabożeństwa kilkaset osób stało przed kościołem. Pod koniec przed prezbiterium ustawiła się długa kolejka. Za 18 lat posługi proboszczowi i kustoszowi dziękowali kapłani, pracownicy sanktuarium i ministranci, a także parafianie i liczni przyjaciele z całego kraju. Zasypali go kwiatami i życzeniami.
- Zrobił wiele dobrego dla parafii, sanktuarium i naszej wsi. Decyzja o przeniesieniu proboszcza do innej parafii jest dla nas niezrozumiała i bolesna – żali się jedna z kobiet.
Lista dokonań proboszcza jest bardzo długa. Otwiera ją wprawdzie kalwaria, ale nasi rozmówcy jednym tchem wymieniają jego inne zasługi. – Wyremontował organy, wybudował kawiarnię i dom pielgrzyma. Z ogrodów zrobił prawdziwą perełkę. Zawsze chętnie pomagał potrzebującym – mówi jeden z mieszkańców.
Relacja z pożegnania proboszcza w środę, 2 sierpnia, w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?