Jedną z ofiar złodziejki jest Jolanta Kuropatwa, która od ponad 30 lat prowadzi kiosk i kolekturę Totolotka na ul. Zachodniej. Punkt składa się z dwóch części. Z typowym kioskiem, w którym wydaje towar klientom przez okienko, sąsiaduje kolektura z osobnym wejściem.
- Dochodziła już osiemnasta i miałam zamykać kiosk, kiedy do kolektury weszła młoda kobieta. Mocno opalona wysoka blondynka w czapce na głowie. Poprosiła o cztery piwa, trzy paczki papierosów i dwie karty telefoniczne. Podałam jej zamówiony towar, wtedy poprosiła jeszcze o zdrapki, które miałam w drugiej części kiosku. Kiedy odwróciłam się po zdrapki, uciekała z piwem, papierosami i kartami - opowiada.
Kioskarka straciła prawie sto złotych. - To dla mnie bardzo dużo. Prawie dwa dni pracy poszło na marne - wylicza.
Zdaniem J. Kuropatwy, złodziejka dzień wcześniej kręciła się koło jej kiosku. Prawdopodobnie planowała przestępstwo. - Ma na sumieniu więcej takich kradzieży. W naszym markecie próbowała ukraść alkohol. Została zatrzymana przy wyjściu - opowiada nam pracownica jednego z międzyrzeckich sklepów.
Rzeczniczka międzyrzeckiej policji asp. Justyna Łętowska potwierdza, że od stycznia br. kobieta dokonała 11 kradzieży. Dlaczego więc przebywa na wolności i kontynuuje swój przestępczy proceder?
Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu tygodnika „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?