Po kilkumiesięcznej przerwie ,,Pod Strzechą’’ na Głębokim ponownie otwarto w piątek w samo południe. W ciągu pierwszych kilku godzin funkcjonowania zainteresowanie klientów było umiarkowane. Większość klientów przyjechała z Międzyrzecza, choć byli też goście spoza powiatu. Już podczas naszej przedpołudniowej wizyty w lokalu właściciel przypuszczał, że mogą go odwiedzić policja i sanepid. – Takie mają prawo, a ja nie mam sobie nic do zarzucenia, bo działamy zgodnie z przepisami sanitarnymi i epidemiologicznymi oraz przede wszystkim zgodnie z prawem – tłumaczył Jacek Bełz.
WIDEO: Kilku restauratorów z Krakowa zdecydowało się złamać rozporządzenie i otworzyć restauracje. Są gotowi iść do sądu
Źródło: TVN 24/x-news
Służby przyjechały po kilku godzinach
Długo nie musiał czekać. Kilka godzin po otwarciu ,,Pod Strzechą’’ pojawiła się policja oraz sanepid. Dwoje funkcjonariuszy pozostało na zewnątrz. Jeden z policjantów wraz z paniami z sanepidu wkroczyli do lokalu. I tak rozpoczęła się kontrola. Jak podkreślał już po wizycie restaurator, wszystko odbywało się w spokoju, rzeczowej, konkretnej atmosferze. – Sprawdzano, a generalnie to pracownice sanepidu sprawdzały, czy personel wyposażony jest w środki ochrony epidemiologicznej, czy klienci dezynfekują ręce, no i czy stoliki rozstawione są co półtora metra – wylicza Bełz. – Po kontroli podpisałem protokół, no i to na razie wszystko.
Będzie kara? Będzie odwołanie!
Restaurator zapewnia, że nie spodziewa się jakichś drastycznych reperkusji po piątkowej kontroli. Sanepid może ukarać mnie za to, że otworzyłem lokal, ale jeżeli tak się stanie, to będę się odwoływał – tłumaczy przedsiębiorca.
Zdaniem rzeczniczki prasowej międzyrzeckiej policji Justyny Łętowskiej piątkowa kontrola miała charakter rutynowy. - Była to rutynowa kontrola, jaką policjanci wraz z sanepidem przeprowadzają w lokalach gastronomicznych na terenie powiatu międzyrzeckiego – mówi Łętowska.
Tymczasem w późnych godzinach popołudniowych lokal na Głębokim zaczął się zapełniać. Co będzie w weekend? Pracownicy ,,Pod Strzechą’’ mają nadzieję, że będą mieli ręce pełne roboty, bo wielomiesięcznego urlopowania mają po dziurki w nosie.
Polub nas na fb
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?