Od 50 lat pasją M. Pacześnego jest wędkowanie. Zaczynał od lubuskich jezior i rzek, teraz wędkuje na morzach. Na koncie ma wiele medalowych zdobyczy. M.in. dorsza o wadze 18 kg oraz ważące ponad dwa kilogramy makrele. Ostatnio do długiej listy swoich trofeów wędkarskich dopisał olbrzymiego halibuta. Ryba ważyła aż 65 kilogramów oraz miała 176 centymetrów długości i 84 cm. szerokości. Złowił ją podczas wyprawy wędkarskiej w Norwegii.
- Do końca życia zapamiętam ten dzień i walkę z miotającym się na kotwicy halibutem - wspomina.
Wędkarz wypłynął z kolegami na Morze Norweskie w kierunku pobliskiej wyspy. Złowiła ważącego około kilograma czarniaka. To ceniona przez smakoszy ryba drapieżna z rodziny dorszowatych. Nazwę zawdzięcza charakterystycznemu czarnemu ubarwieniu jamy gębowej. Zamiast na patelni wylądowała jednak na kotwicy wędki, gdyż nasz po uprzednim uśmierceniu ryby Czytelnik użył jej jako przynęty.
Więcej na ten temat w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”
Zobacz wideo o kąpielisku nad jez. Głębokie
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?