Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od niemieckiego Lagow do polskiego Łagowa

Dariusz Brożek
Autorem książki jest regionalista Andrzej Chmielewski z Międzyrzecza.
Autorem książki jest regionalista Andrzej Chmielewski z Międzyrzecza. Dariusz Brożek
Ostatnie lata niemieckiej miejscowości Lagow i początki polskiego Łagowa opisał w swojej najnowszej książce „Między Lagow, a Łagowem - wspomnienia mieszkańców” regionalista i pasjonat historii Andrzej Chmielewski z Międzyrzecza.

W książce „Między Lagow, a Łagowem - wspomnienia mieszkańców” przeczytamy w m.in. o rodzinie Arnold-Wet, do której przed wojną należał hotel „Dom Niemiecki” (obecnie restauracja Pod Basztą), światowej sławy zapaśniku Leonie Pineckim oraz proboszczu Pawle Biłku, który pełnił tam posługę kapłańską na początku lat 50. minionego wieku.

Autor opierał się na wspomnieniach mieszkańców. Córka przedwojennego posła Stanisława Chęcińska opowiedział mu o trudnych latach spędzonych przez nią na zesłaniu w Kazachstanie i przyjeździe na Ziemie Odzyskane. Echa rzezi wołyńskiej znajdziemy natomiast w relacji Marii Pasyk, która po drugiej wojnie trafiła z rodzina do Jemiołowa i od dziesięcioleci prowadzi kronikę tej wsi.

Dramatyczne są wspomnienia Edmunda Napierały, który pod koniec drugiej wojny światowej był robotnikiem przymusowym w Łagowie. Na początku lutego 1945 r. był świadkiem zajęcia miasta (Łagów miał wtedy prawa miejskie - przypomina redakcja) przez radzieckich żołnierzy. Rosjanie zabili dwóch Niemców. Jednego zastrzelili, a drugiego rozjechali czołgiem. W grudniu ub.r. ich szczątki ekshumowali archeolodzy z pracowni Pomost.

„Między Lagow, a Łagowem - wspomnienia mieszkańców” jest szóstą książką z serii Germania, w której A. Chmielewski opisuje dramatycznie i często bardzo krwawe wydarzenia z ostatnich miesięcy drugiej wojny w naszym regionie. Ilustrują ją zdjęcia z domowych archiwów mieszkańców. Autor wydał ją na zamówienie władz gminy. Jest również dostępna w księgarniach m.in. w Świebodzinie, Międzyrzeczu i Skwierzynie.

- Książka nie mogłaby powstać bez pomocy wielu ludzi. Szczególnie dziękuję Stanisławowi Pietkiewiczowi - dodaje A. Chmielewski.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto