Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasi twardziele w akcji. Znowu to zrobili! Zaliczyli kolejny morderczy bieg [GALERIA]

(TR)
Nasi dzielni strażacy znowu pokazali siłę woli i wielką wytrzymałość!
Nasi dzielni strażacy znowu pokazali siłę woli i wielką wytrzymałość! Archiwum Prywatne
Międzyrzeccy strażacy Bartłomiej Nir - Skibski i Dariusz Wasilewski wzięli udział w niezwykle ciężkich zawodach. Wbiegli po schodach na 34. piętro gdańskiego wieżowca.

Obaj panowie wystartowali w charytatywnym wyścigu StarChallenge. Zawody były rozgrywane w różnych kategoriach, ale wszyscy zawodnicy musieli zrobić to samo: jak najszybciej wbiec na 34. piętro budynku Olivia Star. Dariusz Wasilewski zajął 40. miejsce, a Bartek Nir - Skibski 49. No i nasi reprezentanci mieli najtrudniej: wspinali się po schodach w mundurach bojowych, z maskami na twarzy i butlami z powietrzem. Podczas gdy niektórzy - w "lekkich" kategoriach mknęli po schodach w sportowych, lekkich szortach i butach biegowych.

- Nie był to łatwy bieg ale bardzo potrzebny, bo przy okazji były zbierane środki dla podopiecznych Ośrodka Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka Niewidomego i Niedowidzącego - napisał na facebooku D. Wasilewski.

Dodajmy, że nie był to oczywiście pierwszy taki wyścig międzyrzeckiego duetu. Na koncie w tym roku mają już kilka startów, w tym kosmicznie trudny sprint na 49. piętro wrocławskiego biurowca, gdzie pokonali ponad 1.100 schodów.

Wtedy też o nich pisaliśmy. Także o tym, jak w ogóle zaczęła się ich nietypowa, wyczerpująca pasja. Więc jak wyglądał początek? Przypomnijmy: "O tym zadecydował przypadek. Obaj panowie trafili w jednostce do jednego pokoju. Pan Bartłomiej każdą wolną chwilę w pracy przeznaczał na siłownię. Ćwiczył. Wciągnął w to pana Dariusza. Obaj się nakręcali, pilnowali, motywowali. I tak - małymi krokami - doszli do kondycji, która pozwoliła im startować w biegach po schodach. A niedzielne zawody we Wrocławiu były ich pasji ukoronowaniem. Bo w Polsce… nigdzie wyżej nie da się już wbiec.
Ale w tej ich pasji nie chodzi wcale tylko o rywalizację. - Ta kondycja, te umiejętności przydają się nam także w pracy – zaznaczają. No i obaj przyznają, że robią to wszystko też dla bliskich: dzieci, ukochanych kobiet. By w razie czego zawsze zdążyć im pomóc" - pisaliśmy w GL.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto