Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderca z Borowców zagraża dziecku. Ocalały z masakry 13-letni Gianni dostał ochronę policji

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Morderca z Borowców wciąż na wolności. Ocalały z masakry 13-latek dostał ochronę
Morderca z Borowców wciąż na wolności. Ocalały z masakry 13-latek dostał ochronę arc
Morderstwo w Borowcach wciąż nie doczekało się finału. Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym, Europejskim Nakazem Aresztowania, jak również wystawiono za nim czerwoną notę Interpolu. Po mordercy z Borowców nie ma śladu, jednak mieszkańcy miejscowości wciąż nie mogą spać spokojnie. Także jedyny ocalały z masakry Gianni nie może wrócić do względnej normalności. Jak podał dziennik "Fakt", 13-latek i opiekująca się nim ciocia otrzymali policyjną ochronę i przebywają w innej części województwa śląskiego.

Trzy osoby zginęły w nocy z 9 na 10 lipca we wsi Borowce w powiecie częstochowskim. Jedynym ocalałym z rodzinnej masakry był 13-letni Gianni. Po jego wuju, który poszukiwany jest od tego czasu przez organy ścigania za zabójstwo, wszelki ślad zaginął. Mężczyzna może nawet ukrywać się za granicą.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Gianni pod ochroną

Rodzina i mieszkańcy Borowców martwią się o ocalałego chłopca. – Wszyscy boimy się, czy Gianniemu nie zrobi krzywdy. To biedne dziecko było świadkiem tak strasznej tragedii – powiedziała Faktowi Henryka Olszewicz, krewna Justyny i Janusza Jaworków. Po czym dodała: – Iwona, siostra zamordowanej, wszędzie chodzi z obstawą – przyznaje.

- Takie kwestie jak ochrona świadków są objęte klauzulami niejawności. Nie mogę w tej sprawie udzielić żadnej informacji - powiedział nam prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W takich sytuacja, gdy zabójca jest na wolności, jego niedoszła ofiara musi być chroniona, na wypadek ewentualnej ponownej próby dokonania czynu. W tym konkretnym przypadku chodzi także o bezpieczeństwo jedynego świadka zbrodni. Także na spotkaniu rodzinnym po pogrzebie 13-latkowi towarzyszyli policjanci.

Znajomi martwią się o chłopca

O nową sytuację, w jakiej znalazł się Gianni martwi się też znajoma rodziny. – Nowa szkoła, nowe otoczenie i ten koszmar przed oczami… Wszystko spadło na barki tego dziecka – podkreśla pani Jadwiga w rozmowie z Faktem. Przyznaje też, że dla Gianniego utrata najbliższych to niewiarygodna trauma, ponieważ Jaworkowie byli niezwykle zżytą rodziną. – Sobota, niedziela, a oni zawsze razem. Na rowerach czy na spacerach… Justyna bez Janusza i dzieci nigdzie się nie ruszała – wspomina na łamach gazety pani Jadwiga.

Obecnie śledczy nie podają nowych informacji na temat poszukiwanego mężczyzny. Czy zatem śledztwo utknęło w martwym punkcie? - Pewne czynności muszą trwać. Jeśli jednak nie pojawi się jakiś ważny trop, to na znalezienie zabójcy, żywego lub martwego możemy jeszcze poczekać - mówi nam anonimowo częstochowski policjant.

Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył w piątek nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za informacje, które pomogą zatrzymać Jacka Jaworka lub odnaleźć jego ciało (możliwe, że mężczyzna nie żyje).

Uwaga! Poszukiwany może posiadać broń palną! Może próbować ucieczki! Może zachowywać się agresywnie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Morderca z Borowców zagraża dziecku. Ocalały z masakry 13-letni Gianni dostał ochronę policji - Dziennik Zachodni

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto