- Byłyśmy z koleżankami w szoku, kiedy nagle zobaczyłyśmy ni mniej ni więcej tylko ,,Brudnego Harrego’’ – wspomina spotkanie nasza Czytelniczka. – Kiedy pojawił się w hallu po wszystkich obecnych przeszedł szept. Co odważniejsi podeszli do tego wielkiego aktora i reżysera z prośbą o autograf.
Jak wspomina międzyrzeczanka, jeden z najsławniejszych aktorów i reżyserów na świecie, laureat Oscara, bez problemów, ze spokojem, te autografy rozdawał. – To się nazywa klasa – mówi międzyrzecka turystka. – Od razu było widać, że to ta stara gwardia, której woda sodowa do głowy nie uderzyła.
Zobacz także:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?