Międzyrzecz: to nie bajka! Sen się spełnia. Szkoła będzie miała świetlicę jak z marzeń! [GALERIA]

Jak to wszystko się zaczęło? Doskonale wiemy, bo opisywaliśmy całą akcję od samego początku - od wielkiego marzenia!

Było tak: Agnieszka Gajda, nauczycielka z SP4 w Obrzycach, prowadziła w świetlicy zajęcia. I codziennie widziała, że pomieszczenia potrzebują modernizacji, na którą placówka po prostu nie ma pieniędzy... Tego samego zdania była Beata Rogala, która w „czwórce” ma dwoje dzieci. B. Rogala postanowiła działać. Najpierw zorganizowała zbiórkę na portalu internetowym, ale z potrzebnych 30 tys. zł zebrała około 2 tys. zł. To wtedy panie postanowiły zadziałać nieszablonowo. I tak narodził się pomysł zorganizowania wielkiej, garażowej wyprzedaży połączonej z rodzinnym piknikiem. Akcja wyszła genialnie. Podczas licytacji i do puszek zebrano grubo ponad 20 tys. zł. A później jeszcze dobrzy ludzie i kilka firm wspomogło szkołę styropianem, farbami, gipsem i to, co było wielkim marzeniem, stało się już „tylko” robotą do wykonania.

Która właśnie jest wykonywana! - Dzięki uprzejmości i fachowości pana Ryszarda Gajewskiego, który podjął się zlecenia, remont przebiega sprawnie. Prace wykonywane są bardzo profesjonalnie i rzetelnie. Idą pełną parą - cieszą się panie B. Rogala i A. Gajda. Podkreślają, że Zakład Ogólnobudowlany R. Gajewskiego miał napięty grafik, ale jednak znalazł czas na zajęcie się świetlicą. Dzięki czemu jest szansa, że na nowy rok szkolny pomieszczenia będą jak nowe!
Choć dziś to bardziej plac budowy - pozdzierane farby, wiele dziur, poskuwane tynki. Widać, że trwają tu ciężkie roboty i na ich zakończenie potrzeba jeszcze kilku tygodni. Ale jak już wszystko zostanie wykonane, będzie przepięknie. A do tego funkcjonalnie i bardzo, bardzo przytulnie. Bo koncepcja, według której wykonywana jest wielka modernizacja, prezentuje się znakomicie (polecamy galerię zdjęć sprzed rozpoczęcia prac i grafik, które pokazują, jak będzie po ich zakończeniu!).

Autorką wielkiej przemiany starej świetlicy w wygodne i przyjemne miejsce jest Ilona Turczyn, właścicielka firmy I.T. Art & Design. Oczywiście koncepcję zrobiła społecznie. Dlaczego postanowiła pomóc? - Od samego początku śledziłam losy zbiórki. Determinacja, zaangażowanie i pasja Agnieszki i Beaty okazały się zaraźliwe, więc pomyślałam, czemu nie dorzucić swoich trzech groszy do tego szaleństwa? Tym bardziej, że jestem absolwentką szkoły, spędziłam tu cudowne lata, które niewątpliwie wpłynęły na to kim jestem dzisiaj, dlatego długo się nie zastanawiałam. Trzeba pomóc. Koniec, kropka - mówi GL I. Turczyn.
Jej koncepcja zakłada modernizację wnętrza pod względem i technicznym, i estetycznym. Będzie nowa, odpowiednio zaizolowana podłoga wykończona panelami winylowymi, dzięki „iniekcji krystalicznej” zniknie ze świetlicy wilgoć (od lat była problemem). A wszechobecne rury (jest ich tutaj masa) zostaną schowane. Dodatkowo każda wnęka będzie wykorzystana, więc pojawią się i miejsca do wypoczynku, i do przechowywania wyposażenia świetlicy (widać to na grafikach).

- Głównym założeniem koncepcji jest stworzenie miejsca przyjaznego rozwojowi, obszaru gdzie uczeń może się zrelaksować lub rozwijać swoje pasje. Dzieci to mistrzowie koloru, nie boją się zestawiać barw, stąd pomysł na kontrasty, delikatne pastele i mocną czerń. Jak powszechnie wiadomo podstawowym elementem wyposażenia szkolnej sali lekcyjnej jest tablica i chyba każdego ucznia korci by pomazać po niej kredą. Wychodząc naprzeciw takim potrzebom, projekt nie mógł obejść się bez farby tablicowej! Teraz każdy uczeń będzie mógł dać upust swojej wyobraźni! Mam nadzieję, że po wakacjach uczniowie będą mogli korzystać z nowej świetlicy a efekt końcowy przejdzie najśmielsze oczekiwania - mówi pani Ilona.