Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: - Potrzebujemy drugiego mostu i musimy zatrzymać młodych - mówi wiceszef rady miejskiej Andrzej Chmielewski

Redakcja
Rozmowa o Międzyrzeczu z Andrzejem Chmielewskim
Rozmowa o Międzyrzeczu z Andrzejem Chmielewskim Tomasz Rusek/Grzegorz Walkowski
- Dobra praca z dobrą płacą. Tak możemy zatrzymać w Międzyrzeczu młodych ludzi - mówi Andrzej Chmielewski, regionalista, wiceprzewodniczący międzyrzeckiej rady miejskiej

Pan jest wszędzie.
To znaczy?

Gdzie jest jakaś impreza, akcja, historyczne upamiętnienie czy jakakolwiek regionalne wydarzenie, tam jest Andrzej Chmielewski. Mam podejrzenia, że pan jest w Międzyrzeczu zakochany! Prawda?
Prawda. Od zawsze. Zaczęło się w podstawówce od rajdów i wycieczek po okolicy. Zaszczepił to we mnie nauczyciel Andrzej Kaczmarek. Ciekawość sprawiła, że chciałem wiedzieć więcej, poznawać okolice, zabytki, historię. Taki był początek (uśmiech).

No to bez problemu wskaże mi pan trzy zalety Międzyrzecza!
Po pierwsze: mamy niesamowity potencjał turystyczno – krajobrazowy. Bogate środowisko przyrodnicze. Świadczy o tym choćby populacja bocianów. Nie wybierają sobie na miejsce życia byle jakiego terenu i okolicy. Musi być czyste, różnorodne. U nas bociany są, więc mamy z czego być dumni.
Po drugie: bogata historia. Międzyrzecz skupia w sobie wszystko to, co polskie, królewskie, Piastowskie. Choć jednocześnie przecież był domem wielu narodowości. To piękne, ubogacające naszą historię.

A po trzecie?
Nasze położenie. To niezwykła zaleta, która jest wielką szansą dla Międzyrzecza i regionu. Oczywiście chodzi o przygraniczne położenie, które w przeszłości bywało utrapieniem, ale dziś jest czynnikiem rozwojowym. Oczywiście chodzi też o trasę S3 i autostradę A2. Jedna i druga droga to także szansa dla Międzyrzecza.

Wiele osób o tym mówi. Proszę powiedzieć co konkretnie dają miastu S3 i A2?
Mamy przy nich wielkie tereny pod inwestycje. Wierzę, że uda się na tych działkach zlokalizować centra logistyczne, które dadzą mieszkańcom dobrą pracę za dobrą płacę. A nam podatki. Chodzi o to, że wielkie firmy z Zachodu szukają miejsc do przeładunku towarów. Takie gigantyczne magazyny są naszą szansą. W Lubuskiem, na ścianie zachodniej, nie ma dziś takich centrów. Musimy zrobić wszystko, by wykorzystać tę szansę i ulokować je właśnie w okolicy Międzyrzecza. Kto pierwszy dostrzeże w tym szansę, ten wygra.

A trzy największe problemy czy wady Międzyrzecza to?
Brak drugiego mostu. Pracujemy nad tym, by powstał, ponieważ jest niezbędny, by sprawnie rozprowadzić ruch wewnętrzny. Brak tego mostu widać w godzinach szczytu, gdy jedyna przeprawa przez Obrę zatyka się. Ale tego chyba nikomu w Międzyrzeczu tłumaczyć nie trzeba (uśmiech). Drugi problem: kwestia parkingów. Miejsc postojowych brakuje, bo nie przybywało ich tak szybko i tam, gdzie powstawały budynki, z kolei przy starej zabudowie nie było gdzie miejsc postojowych wytyczać.

Czy w takim razie bierze pan pod uwagę pomysł wyłączenia z ruchu okolic ratusza?
(Uśmiech) wiem, że padła taka propozycja przed wyborami, ale nie sądzę, by to było na dziś realne. Proszę zauważyć, że wyłączenie ruchu dookoła ratusza wymagałoby znalezienia dla tych aut innego miejsca w okolicy. Gdzie? Nie ma na to na dziś żadnych szans.

Wrócimy do problemów i wad Międzyrzecza: trzecia?
Dobre miejsca pracy z dobrą pensją. Doszliśmy do punktu, w którym nie ma już po co starać się o inwestorów oferujących minimalne wynagrodzenia dla setek ludzi. Ponieważ za takie pensje nikt nie chce pracować, a znalezienie ludzi do pracy jest coraz trudniejsze. Musimy się starać o inwestorów z branż, które oferują lepsze zarobki. To także klucz do tego, by zatrzymać w mieście młodych.

Mieszkańców ubywa z każdym rokiem, a prognozy GUS-u nie dają nadziei, że się to zmieni…
Dlatego tym bardziej musimy się starać, by ludzie chcieli u nas się osiedlać i żyć. Kluczem jest przyjazne otoczenie podatkowe i dobra praca. Władze miasta mają na to wpływ. Tymczasem już od gimnazjalistów słyszę, że chcą wyjechać z miasta. To oczywiście problem nie tylko Międzyrzecza, ale całego pasa zachodniego. Musimy zrobić wszystko, by powstrzymać ten trend. Zatrudnienie, dobra praca, są tu kluczowe. I dla tych, którzy tu zostaną i dla lokalnej gospodarki. Gdy ktoś dobrze zarabia, ma pieniądze, by wyjść do restauracji, odwiedza kino, wydaje pieniądze u lokalnych przedsiębiorców. To wszystko się ze sobą łączy. Ale kołem zamachowym jest zawsze stabilne zatrudnienie z zadowalającą pensją. I o to musimy zadbać. Centra logistyczne, o których mówiłem wcześniej, mogą być w przyszłości w tej kwestii kluczowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto