Międzyrzecz: oszuści okradli seniorkę. Straciła pieniądze i biżuterię

O przykrej historii poinformowali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu,
Co dokładnie się wydarzyło w jednym z międzyrzeckich mieszkań? W komunikacie czytamy: - Do lokalu weszło dwóch mężczyzn, podających się za pracowników spółki wodociągowej. Starsza kobieta wpuściła ich, ponieważ twierdzili, że konieczne jest sprawdzenie odpływu w łazience. Niestety po wyjściu mężczyzn z domu, okazało się, że mężczyźni byli zainteresowani nie tylko odpływem w łazience. W momencie, kiedy kobieta rozmawiała z jednym z nich, drugi szukał kosztowności w pokoju. Po ich wyjściu, mieszkanka Międzyrzecza zorientowała się, że z portfela zginęły pieniądze oraz biżuteria, którą schowała w kredensie. Gdy rodzina skontaktowała się z firmą wodociągową, okazało się, że nie wysyłali oni w teren pracowników – informują mundurowi.

Policjanci wyjaśniają okoliczności tego przestępstwa i apelują o zasadę ograniczonego zaufania podczas wpuszczania osób do domów. - W razie jakichkolwiek wątpliwości umów się na inny termin, sprawdzając uprzednio w odpowiedniej instytucji, czy wysłali do naszego mieszkania swojego pracownika. Natomiast jeżeli „gość” staje się natarczywy, zadzwoń na Policję lub zaalarmuj otoczenie. Postaraj się zapamiętać jak najwięcej szczegółów np. wygląd nieznajomego, numery i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechał – czytamy w komunikacie z międzyrzeckiej komendy.

Przypomnijmy: w ostatnich dniach także Międzyrzeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego ostrzegało przed naciągaczami. Spółka poinformowała, że mieszkańcy jej zasobów poinformowali o dwóch próbach wejścia do mieszkań. Oszuści podawali się za pracowników MTBS-u. Tymczasem spółka podkreśla, że „na czas pandemii koronawirusa wstrzymała wszelkie działania firm świadczących usługi powiązane z wejściem do lokali mieszkalnych”, a działania pracowników towarzystwa ograniczają się wyłącznie do usuwania zgłoszonej awarii.