Międzyrzecz: MRU czeka wielka przemiana. Turyści powinni być zachwyceni

Międzyrzecki Rejon Umocniony to absolutny lubuski przebój i jedna z największych atrakcji turystycznych w regionie. Gdy na naszym facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny pytaliśmy Czytelników o zalety Międzyrzecza i powody do dumy, bunkry najczęściej były w pierwszej trójce wskazań.
- Niesamowite miejsce - pisał o bunkrach Piotr Wilczyk.
- Obowiązkowy punkt na trasie każdego turysty - dodał Andrzej Chmiera.
Nic więc dziwnego, że rocznie ściąga tu nawet po 50 tys. ludzi. W tym wielu z innych województw i państw.

Taka popularność sprawia jednak, że MRU wymaga unowocześnienia, powiększenia części administracyjnej i wystawowej (o tym za chwilę). No i w końcu zrealizowany ma zostać pomysł uruchomienia w podziemiach specjalnej kolejki.
Teraz te plany nabierają kształtów. Już w zeszłym roku muzeum zdobyło wsparcie na swoje budowlane zamierzenia w ramach międzynarodowego projektu „Na Szlaku Wspólnej Historii” (partnerem jest w nim muzeum w Seelow w Niemczech). Okazało się, że z programu Interreg będzie na ten cel aż 2,5 mln zł. Wyłoniono nawet wykonawcę rozbudowy pawilonu wystawienniczego. Przetarg zakończył się stawką 4,2 mln zł (brakującą kwotę uzupełni gmina i muzeum).
Na grafikach widać, że projektowana rozbudowa części administracyjnej, przemieni cały obiekt w coś rodzaju gigantycznego, betonowego, dwupoziomowego bunkra. To projekt stworzony przez gorzowskie biuro Lamprecht. „Budynek muzeum planuje się rozbudować w kierunku zachodnim - w stronę zapory przeciwczołgowej i północnym poprzez dobudowanie holu wejściowego. Od strony zapory planuje się wyjście na poziomie terenu oraz wyjście z podziemnej, projektowanej części budynku, na poziomie dna zapory. Takie rozłożenie ciągów komunikacyjnych ma na celu przybliżenie obiektu zwiedzającym poprzez możliwość zwiedzania w kilku poziomach. Planuje się również przejście nad zaporą za pomocą kładki pieszej” – czytamy w dokumentacji.

To kiedy ruszą prace budowlane? - Bardzo bym chciał, by stało się to jeszcze w maju - mówi GL dyrektor muzeum Leszek Lisiecki. By było to jednak możliwe, placówka musi wziąć ponad 4 mln zł kredytu (właśnie trwa przetarg, który ma wyłonić najlepszą, bankową ofertę).
Po co MRU pożyczka, skoro ma obiecaną dotację? - Bo najpierw musimy zapłacić za roboty, a dopiero potem nastąpi spływ dotacji - wyjaśnia L. Lisiecki.
Kolejnym etapem zmian w muzeum będzie dostawa podziemnej kolejki wąskotorowej, która będzie w stanie zabrać w podróż jednorazowo nawet kilkadziesiąt osób. Tu cały koszt oszacowano na niecałe 2 mln zł. A dotacja wyniesie 700 tys. zł.
- Bardzo byśmy chcieli, by wszystko było gotowe w 2022 r. – mówi GL dyr. Lisiecki. Najpewniej będzie to jednak końcówka 2022 r., a nie jego początek. – I proszę jeszcze zaznaczyć, że kolejka będzie kursowała wyłącznie poza sezonem hibernacji nietoperzy – słyszymy na koniec od naszego rozmówcy.

Jak przypomina Dariusz Brożek, który w międzyrzeckim ratuszu odpowiada za kontakty z mediami, bunkry MRU to system fortyfikacji, wybudowanych przez Niemców w latach 30. minionego wieku. Miały zabezpieczać wschodnie granice III Rzeczy przed atakiem ze strony Polski. Ich główny odcinek wytyczono między Staropolem i Kęszycą. Niemcy wybudowali tam ponad 20 potężnych schronów bojowych, które połączyli labiryntem podziemnych korytarzy o łącznej długości około 32 km. Jedyna całoroczna podziemna trasa turystyczna znajduje się właśnie w Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy.