M. Cieloch w swoim piśmie tłumaczył, że od marca - przez wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego - kupcy z targowiska poważnie dostali po kieszeni, bo po prostu nie mogli do nich przychodzić klienci. Radny zasugerował w interpelacji, by za okres od marca do maja kupcy zostali więc zwolnieni z opłaty za dzierżawę.
30 proc. za dwa miesiące
Ratusz dostrzegł problem i faktycznie pomoże kupcom. Ale na nieco innych zasadach. Zastępca burmistrza Tomasz Markiewicz odpisał na interpelację i z odpowiedzi wynika, że urzędnicy wprowadzą ulgi, jednak o zwolnieniach z opłat nie ma mowy.
Obniżony zostanie czynsz pod kioskami za marzec i kwiecień. Obniżka wyniesie 30 proc. Czyli zamiast 13,07 zł za metr zapłacą 9,15 zł za metr (netto).
„Przedmiotowa ulga zostanie udzielona w sposób następujący: do każdego dzierżawcy, który ma zawartą umowę dzierżawy na grunt pod kioskiem handlowym na targowisku miejskim, przesłana zostanie informacja o obniżeniu czynszu dzierżawnego za marzec i kwiecień o 30 proc. jego wysokości (…). Ponadto zostaną wystawione korekty do faktur za okresy objęte aneksem”.
Już są duże spadki
Urzędnicy chcieliby zapewne udzielić większych ulg, ale muszą pilnować wpływów do budżetu gminy. A te koronawirusowe zamieszanie na pewno uszczupli. Już to z resztą widać.
Jak wynika z wyliczeń ratusza, tegoroczne wpływy do budżetu z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych za okres styczeń - kwiecień są w sumie o ponad 1 mln zł niższe, niż w tym samym okresie 2019 r.
A rząd - co można przeczytać w odpowiedzi T. Markiewicza na interpelację radnego Cielocha - nie wprowadził dotąd żadnych mechanizmów, które rekompensowałyby samorządom te wielkie, związane z epidemią, spadki.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?