Przypomnijmy: powiat postanowił pożyczyć aż 11.594.358 zł. Informowaliśmy już, że to miliony „z przeznaczeniem na pokrycie planowanego deficytu 2020 roku oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań w postaci wykupu obligacji”.
Bez opłat za wcześniejszą spłatę
Innymi słowy - jak wyjaśnialiśmy - starostwo potrzebuje pieniędzy na bieżące wydatki, wynikające z przyjętego budżetu i obecnych potrzeb (w tym np. inwestycji) oraz by regulować zobowiązania podjęte w poprzednich latach.
Urząd szukał banku, który pożyczy pieniądze na długi i czas, bo aż do 2032 r. (z początkiem spłaty w 2023 r.). Były też inne, konkretne warunki: kredyt miał być podzielony na pół i zaciągnięty w dwóch transzach po niecałe 6 mln zł. I jeszcze m.in. taki, że jak urząd postanowi spłacić wszystko wcześniej, będzie to mógł zrobić bez żadnych dopłat i opłat.
Tanio nie będzie
Okazuje się, że chętne do udzielenia kredytu były dwa banki z Zielonej Góry: Bank Polskiej Spółdzielczości oraz Bank Gospodarstwa Krajowego.
Ten pierwszy wyliczył koszty kredytu łącznie na 2 mln 429 tys. zł, a drugi na 2 mln 305 tys. zł. Starostwo wybrało więc tańszą ofertę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?