Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz. Irytacja pacjentów ,,Provity’’ sięga zenitu, kiedy w telefonie słyszą ,,jesteś 18 w kolejce’’. I czekają. Czasami bezowocnie

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Dziennie odbieramy tysiące telefonów - mówi szefowa przychodni Kazimiera Odziomek
Dziennie odbieramy tysiące telefonów - mówi szefowa przychodni Kazimiera Odziomek Dariusz Dutkiewicz
W największej w gminie przychodni zarejestrowanych jest ponad 10 tysięcy dorosłych pacjentów. I wszyscy, w razie potrzeby liczą na szybki kontakt ze swoją przychodnią. Problem, i to duży, powstaje wtedy, gdy trzeba się zarejestrować do lekarza czy zgłosić swą chęć zaszczepienia się. Niestety, telefonicznie, trwa to czasami nawet kilkadziesiąt minut, a bywa, że się w ogóle nie udaje.

Do ,,GL’’ zadzwoniła pani Ewa. Ma ponad 80 lat. Jest samotna i raczej nie może liczyć na pomoc znajomych. – Już wcześniej były problemy, kiedy chciałam się zarejestrować telefoniczne do lekarza w ,,Provicie’’ – mówi starsza pani. – Teraz jednak, kiedy doszły do obowiązków przychodni szczepienia to po prostu absolutnie nie można się dodzwonić.
Pani Ewa od poniedziałku bezskutecznie próbuje się dodzwonić do poradni. Nadaremno. Komputera, jak olbrzymia większość seniorów, nie ma. – No i co mam w tej sytuacji zrobić – pyta zrozpaczona kobieta.

Poradnia w Międzyrzeczu telefonicznie oblężona

Poradziliśmy, aby w tej sytuacji skorzystała z telefonu infolinii czyli 989 i ten sposób zarejestrowała się na szczepienie. Inna droga, to zgłoszenie osobiste, w przychodni. Jak jeszcze przed akcją szczepień tłumaczyła szefowa ,,Provity’’ doktor Kazimiera Odziomek, wystarczy, że pacjent przyniesie kartkę z deklaracją o tym, że chce poddać się szczepieniu. Do tego numer telefonu. I na miejscu uzyska odpowiednie informacje.
A problem z kontaktem telefonicznym z przychodnią? Jak tłumaczy lekarka, przychodnia jest oblężona jeżeli chodzi o osoby dzwoniące. Po chwili wyciąga z dokumentacji bilingi telefoniczne, a na wierzchu jest akurat ten z lipca ub.r. – Było lato, nie rejestrowaliśmy wtedy na szczepienia, a dzienna liczba połączeń w ciągu jednego dnia wyniosła ponad tysiąc – pokazuje lekarka. – Teraz jest ich o wiele, wiele więcej i pewnie nikt nie uwierzy, ale z tego co pamiętam, to grubo ponad dziesięć, prawie dwadzieścia tysięcy dziennie.

Przychodnia, bo tam się… przychodzi?

Personel ,,Provity’’ można zrozumieć, ale sytuacja, szczególnie w dobie szczepień przeciwko koronawirusowi, jest absolutnie wyjątkowa. I pacjenci narzekając (to delikatnie czasami powiedziane) mają swoją rację. A, to pewnik, bez pacjentów przychodni nie ma, no bo kto przyjdzie? Inna sprawa, że w Międzyrzeczu wielkiego wyboru poradni nie ma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto