Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz dziś aż trząsł się od warkotu kosiarek i szumu dmuchaw. Służby przystąpiły do wykaszania porastających miasto i okolice traw

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Ekipy działały w całym mieście, ba, nawet na rogatkach.
Ekipy działały w całym mieście, ba, nawet na rogatkach. Dariusz Dutkiewicz
Pierwszą ekipę spotkaliśmy na Kaczym Dołku. Warkot kosiarek niósł się wokół. I dobrze. Wszak Kaczy Dołek to wizytówka miasta dla wjeżdżających do Międzyrzecza od strony Gorzowa. Tam działali pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Tymczasem zaledwie kilkaset metrów dalej, przy wylocie z miasta w kierunku na Święty Wojciech kolejna ekipa strzygła trawy przy ulubionej przez rowerzystów i spacerowiczów trasie. Tam porządki robili pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg. Jak wynika z rozmowy z fachowcami, trzeba często strzyc trawy, bowiem jeżeli wyrosną zbyt wysoko, to niestety więcej w nich można znaleźć śmieci, choćby puszek. Po prostu wysoka trawa powoduje, że śmieciarze czuja się bezkarni.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto