Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto z kim i za co w radach gmin? Trwają negocjacje

Dariusz Brożek
Podczas drugiej tury wyborów w Bledzewie głosowała m.in. Lucyna Musialska. Mówiła, że liczy na wybudowanie nowego przedszkola.
Podczas drugiej tury wyborów w Bledzewie głosowała m.in. Lucyna Musialska. Mówiła, że liczy na wybudowanie nowego przedszkola. Dariusz Brożek
W powiecie międzyrzeckim trwa przeliczanie szabelek w radach gmin, miast i powiatu oraz rokowania na temat ewentualnych koalicji. W niektórych przypadkach rozmowy bardziej przypominają przetargi, niż negocjacje dyplomatów. Mogą mieć nieoczekiwany finał, a ich stawką są intratne stanowiska.

W najbardziej komfortowej sytuacji jest burmistrz Skwierzyny Lesław Hołownia. Nie dość, że nie miał rywala i gładko przeszedł w pierwszej turze z poparciem przekraczającym 84 proc. głosujących, to w dodatku nie musi się martwić relacjami na linii burmistrz-rada miejska. Dlaczego? Kandydaci z jego komitetu zdobyli 15 mandatów, czyli zajęli 100 proc. miejsc w gminnym parlamencie!

- Sielanki i poklepywania się po plecach z pewnością nie będzie. Będziemy współpracować ze sobą na twardych warunkach - zapewnia.

Podobnie jest w Przytocznej. Wójt Bartłomiej Kucharyk jako jedyny wystartował w wyścigu do urzędu i wprowadził do rady 11 osób ze swojego komitetu na 15 radnych. - Pozostałych czterech radnych nie traktuje jako opozycji. To osoby znane w lokalnym środowisku. Łączy nas to, że działaliśmy i chcemy działać dla naszej gminy - komentuje.

Z czego cieszą się mieszkańcy Bobowicka?

W gorszej sytuacji jest burmistrz Międzyrzecza Remigiusz Lorenz. W drugiej turze miał druzgocącą, ponad trzykrotną przewagę nad Zbigniewem Smejlisem z komitetu Międzyrzecz.MojeMiasto 3xM. Rzecz w tym, że do rady miejskiej wprowadził pięciu radnych ze swojego komitetu Forum Międzyrzeckich Inicjatyw, podczas gdy siedem mandatów zdobyli kandydaci 3xM. W miejskim parlamencie zasiada 21 osób, dlatego układ sił politycznych zależy od zdolności koalicyjnych obu komitetów, czyli stanowiska radnych z trzech pozostałych ugrupowań - czterech z komitetu Bogusława Czopa, trzech z PSL i dwóch z PiS.

Zwornikiem może się okazać osoba burmistrza, ale nie można wykluczyć, że R. Lorenzowi przyjdzie współpracować z radą, w której większość będą mieli jego przeciwnicy.

- Nie wyobrażam sobie, żeby organ wykonawczy nie współpracował z radą, czyli organem stanowiącym. To kwestia rozmów. Jestem przekonany, że uda się utworzyć ponadpartyjny klub, który będzie działać dla dobra miasta i gminy - komentuje R. Lorenz.

Jak wygląda sytuacja w innych gminach w radzie powiatu? Przeczytasz o tym w dzisiejszym wydaniu dziennika „Gazeta Lubuska”.

Zobacz wideo z meczu piłkarzy Orła i Pogoni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto