Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Igor Tuleya:- Sędziowie są normalnymi ludźmi. Mądrymi, głupimi...

Redakcja
Pol'and'Rock festival 2019. Goście na ASP przyciągają tłumy.
Pol'and'Rock festival 2019. Goście na ASP przyciągają tłumy. Arkadiusz Sikora
W piątek gościem ASP był sędzia Igor Tuleya i dziennikarka Justyna Kopiński. - Jeśli zapada absurdalny wyrok to pamiętajmy, że ten wyrok wydał konkretny sędzia, konkretna osoba. Wyroki są różne i jesteśmy za tym, żeby je krytykować: żeby mogli robić to obywatele i media - powiedział na ASP Tuleya.

Czy Justyna Kopińska i sędzia Igor Tuleya wierzą w sprawiedliwość? Takie pytanie postawiono im na samym początku spotkania na Akademii Sztuk Przepięknych.

- Zdarza się, że gwałciciele nie idą do więzienia nawet na jeden dzień. Jeszcze pare lat temu prawie połowa tego rodzaju spraw kończyła się wyrokami w zawieszeniu. Moim zdaniem kary za znęcanie się psychiczne i fizyczne oraz gwałty są zdecydowanie za niskie - powiedziała od razu Kopińska.

Jako przykład podała bulwersującą sprawę siostry Bernadetty, która za znęcanie się psychiczne i fizyczne i pomoc w gwałtach początkowo otrzymała karę więzienia w zawieszeniu. - Na szczęście prokurator doprowadziła do tego, że sprawa zakończyła się wyrokiem bezwzględnego więzienia. Ważna jest też jeszcze jedna kwestia: o te ofiary nikt się nie troszczy - powiedziała dziennikarka.

Z kolei sędzia Igor Tuleya odpowiedział, że wierzy w sprawiedliwość.

Jasne, że wierzę w sprawiedliwość. Gdybym nie wierzył ja i moi przyjaciele to nie wchodzilibyśmy na salę i nie szukalibyśmy tam tej sprawiedliwości

Co do wydawanych często w ocenie opinii publicznej wyroków niskich i niesprawiedliwych, to sędzia Tuleya odparł, że sędziowie też są różni, co nie zmienia faktu, że on sami wierzy w sprawiedliwość. - Wierzę też, że tą służbą mogę przyłożyć się do tego, że tej sprawiedliwości będzie więcej - powiedział sędzia.

A co sędzia i dziennikarka, którzy byli gośmi spotkania myślą o upolitycznieniu sądów, o protestach w ich obronie oraz o tym, że sędziowie bardzo często nie chcą komentować spraw bezpośrednio dziennikarzom, a robią to poprzez rzeczników sądow.

Jestem przeciwko upolitycznienia w jakiejkolwiek formie wymiaru sprawiedliwości. Zawsze i bezwzględnie trzeba też mówić o złu

Podczas spotkania pojawił się też wątek sprawy, którą opisała Kopińska: prezydent Zduńskiej Woli miał brać pieniądze za zatrudnianie w urzędzie i miejskich spółkach. Sąd natomiast uznał, że nie była to korupcja. - To było absurdalne - stwierdziła dziennikarka.

Co na to sędzia Tuleya?

Pewnie zdarza sie sporo wyroków, które są niezrozumiałe i niesprawiedliwe. A z jakch powodów takie orzeczenia zapadaja? Sędziowie są zwykłymi ludźmi: mądrymi, głupimi, silnymi, słabymi... jeśli zapada absurdalny wyrok to pamiętajmy, że ten wyrok wydał konkretny sędzia, konkretna osoba. Wyroki są różne i jesteśmy za tym, żeby je krytykować: żeby mogli robić to obywatele i media.

Tuleya zaznaczył jednak, że sędziowie nie mogą komentować spraw prowadzonych albo tych, które będą prowadzone.

Czy praca sędziego jest trudna i wymagająca?
- Praca sędziego nie kończy się o godz. 16.00. Wszystkie te historie gdzieś odbijają się, pozostają w głowie, ale nie jest to nic sczególnego, jest mnóstwo takich zawodów... Nie da się tego ludzkiego brudu czy bólu, zostawić w pracy. To nie jest tak, że po tygodniu to przejdzie. Wiele spraw do dziś bardzo dobrze pamiętam, chociaż zakończyłem je 10 lat temu - powiedział gość ASP.

[g]14319899 [/g]

Okazuje się też, że wydawanie surowych kar nie jest niczym łatwym.

To nic przyjemnego, jak orzekamy bardzo surowe kary, jak dożywocie. Sędziowie, którzy takie wyroki wydają też w pewnym sensie zabijają kawałek siebie. Wiemy, że to trochę tak, jakbyśmy kończyli cudze życie

Przy tym wszystkim ważne jest aby sędzia miał w sobie emocje. - Niepokoiłbym się gdybym mczytał sprawę i nie miałbym żadnych emocji. To byłoby złe. A tak ciągle jestem człowiekiem i mogę być sędzią. Przy sprawach się wzruszam, przejmuję albo odczytuję wyroki łamiącym się głosem.

Kara śmierci. Powinna być?

- Dla mnie ważne jest żeby zapadały większe wyroki za znęcanie i za gwałty. Statystycznie tych spraw było ogromnie dużo, w których sprawcy w ogóle nie szli do wiezienia. I bardzo ważne są też odszkodowania dla ofiar. Często były na poziomie kilku tysięcy złotych. A to jest nic dla kogoś, kto ma złamane życie - powiedziała dziennikarka podczas spotkania na ASP.

Sędzia Igor Tuleya przyznał też, że w każdej osobie, nawet poważnie oskarżonej tkwi człowiek, co widać w jego słowach, emocjach i czynach. - Adwokat nie broni czynu, który się zarzuca tylko broni człowieka - powiedział.

A co sędzia Tuleya myśli o karze śmierci?

Dobrze się stało, że kara śmierci wyleciała z naszego kodeksu karnego

ale to nie jest tak, że przychodzi mi to łatwo. Byłem tak uczony, że istotna jest nie surowość kary ale szybka reakcja na czyn. Na uniwersytecie uczyli, że kara śmierci nie jest właściwa. Mam takie humanistyczne podejście. Kara dożywocia jest wystarczająca. Sąd może też ograniczyć ubiegamie się o przedwarunkowe zwolnienie z odbywania. Zdarzyło mi się zastrzec, że skazany może się ubiegać o zwolnienie po upływie 40 lat.

POLECAMY:

WIDEO: Jurek Owsiak opowiada o pierwszym dniu festiwalu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Igor Tuleya:- Sędziowie są normalnymi ludźmi. Mądrymi, głupimi... - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto