I Marsz Nordic Walking Studentów UTW Radomsko 2013 [ZDJĘCIA]

15 osób wzięło udział w I Marszu Nordic Walking Studentów UTW w Radomsku. Uczestnicy w 5-kilometrową trasę wyruszyli 18 maja tuż po godz. 11. z Parku Solidarności.

Pomysł marszu wyszedł od Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Wejherowa. W naszym mieście organizacją wydarzenia zajęli się słuchacze UTW SAN. - Wśród seniorów aktywność jest bardzo rozpowszechniona, niektórzy biegają, inni spacerują, chodzą z kijkami i jeżdżą na rowerach – zapewnia Ewa Kaczmarczyk, prezes Fundacji Aktywne Centrum Edukacji, rektor Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Radomsku

W Radomsku nordic walking jest bardzo popularny.
- Taka aktywność jest bardzo wskazana dla seniorów, którzy zwykle siedzą w domu i nie wychodzą na świeże powietrze. Taki marsz to wspaniała sprawa. Jeżeli się chodzi stale, do marszów nie trzeba się specjalnie przygotowywać – mówi Halina Mikulska z UTW. Pani Halina zaznacza, że w Radomsku jest wiele miejsc idealnych do uprawiania tego typu sportu, a z kijkami najlepiej chodzi się grupie, bo można porozmawiać i spędzić miło czas.

- To bardzo dobra forma spędzania czasu, przede wszystkim w naszym wieku potrzeba bardzo dużo ruchu. W takim maratonie uczestniczymy pierwszy raz, ale z kijkami chodzimy regularnie od wielu lat. Wstajemy o godz. 5.30 i o 6. wychodzimy, wtedy jest najświeższe powietrze. Chodzenie zalecił mi lekarz i czuje, ze bardzo mi to pomaga na moje schorzenia. Pracuje 95 proc. mięśni,polecam również paniom, które chcą utrzymać figurę –mówi Jadwiga Knaś, słuchaczka UTW.

- Początkowo, kiedy kijki nie były jeszcze takie popularne, śmiano się z nas. Teraz ludzie się przyzwyczaili i chodzących jest coraz więcej. Ja na kijkach się wyciszam, a świeże leśne powietrze jest jak najbardziej wskazane. Ortopeda i kardiolog polecił mi uprawiać jak najwięcej sportu – przyznaje Alicja Koper, która trenuje od czterech lat.

Trasa I Marszu Nordic Walking Studentów UTW w Radomsku wiodła od Parku Solidarności ścieżką rowerową do Suchej Wsi, przez las i z powrotem.
- Trasa jak na pierwszy raz nie jest trudna, nie wiemy, jak ludzie są zaawansowani w marszach, ile mają siły. Rozważaliśmy też ścieżkę w lesie wyznaczoną przez harcerzy, ale ona liczy aż 10 km, nie wiem czy wszyscy byliby na taki 2,5-godzinny marsz gotowi. Dzisiaj wybieramy łatwiejszą trasę, trudniejsza zostawiamy na później – zapowiada Elżbieta Zakrzewska, prowadząca marsz.

Jak dodaje, nordic walking to nie zwyczajne chodzenie i podpieranie się na kijkach, trzeba poznać odpowiednią technikę i chodzić tak, by przyniosło to korzyści dla organizmu.
- Nie tylko poruszamy nogami, uruchomiony jest cały pas barkowy. Organizm jest doskonale dotleniony i pobudzamy krążenie – tłumaczy.