Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GŁĘBOKIE Jezioro znika w oczach. Ale pogłębienie plaży to nie taka prosta sprawa [GALERIA]

Tomasz Rusek
Plaża administrowana przez Międzyrzecki Ośrodek Sportu i Wypoczynku co roku się powiększa: to wina cofającej się wody
Plaża administrowana przez Międzyrzecki Ośrodek Sportu i Wypoczynku co roku się powiększa: to wina cofającej się wody Grzegorz Walkowski/archiwum GL/Tomasz Rusek
Radny Tadeusz Filus zaproponował, by władze gminy pogłębiły brodzik na plaży administrowanej przez Międzyrzecki Ośrodek Sportu i Wypoczynku przy jeziorze Głębokim. Już wiadomo, że ot tak nie będzie można tego zrobić.

W swojej listopadowej interpelacji, o której już pisaliśmy, T. Filus przedstawił dwa pomysły. Co prawda nie rozwiązywały one problemu obniżania się poziomu wody w jeziorze, ale miały być „protezą”, która na jakiś czas zamaskowałaby kłopot.
Po pierwsze: radny zasugerował rozebranie fragmentu poprzecznej części pomostu, co ułatwiłoby plażowiczom dojście do głębszej wody. Po drugie: T. Filus zaproponował pogłębienie brodzika, czyli płycizny przed pomostem.

Zgłoszenie nie wystarczy

W interpelacji radny zapewnił, że „propozycję zmian na kąpielisku popiera Starostwo Powiatowe - wystarczy tylko zgłoszenie”. Dlatego zastępca burmistrza Międzyrzecza Tomasz Markiewicz poprosił władze powiatu o informacje, czy propozycja radnego wyraża plany i zamiary starostwa i czy faktycznie wystarczy tylko zgłosić staroście chęć pogłębienia dna wysychającej plaży.

Z odpowiedzi, którą przygotował geodeta powiatowy Romuald Sztuka, wynika jasno, że to bardziej skomplikowana sprawa. By wykonać taką operację, trzeba mieć pozwolenie wodnoprawne. No i nie ma pewności, że kopanie w brodziku „nie wpłynie negatywnie na jakość wody oraz profil wody w kąpielisku”. Jednocześnie R. Sztuka zapewnia w piśmie do ratusza, że „deklaruje poparcie inicjatyw, które mogą poprawić funkcjonowanie kąpieliska”.
Według naszych informacji jest jednak mało prawdopodobne, by do pogłębienia brodzika na wysychającym kąpielisku doszło jeszcze przed tegorocznym sezonem wakacyjnym. Choć wykluczyć tego nie można.

Głębokie to jedno z najczystszych jezior w regionie

Problem jest od lat

O znikającej wodzie w Głębokim piszemy od lat. W sumie linia wody w tym czasie cofnęła się o kilka metrów, przez co część pomostu stoi w piachu, a nie wodzie (polecamy galerię zdjęć). Nie jest to jednak problem wyłącznie podmiędzyrzeckiego kąpieliska. Cała zachodnia Polska - w różnym stopniu - zmaga się z tym zjawiskiem.
A tak o problemie pisze Przemysław Susek z Departamentu Monitoringu Środowiska w Regionalnym Wydziale Monitoringu Środowiska w Zielonej Górze: „Od początku XXI wieku poziom wody w jeziorze wg różnych źródeł obniżył się o ok. 120 cm. Przyczyny tego zjawiska nie są do końca znane. Według dostępnych ekspertyz wyschły drobne dopływy zasilające akwen i prawdopodobnie nastąpiło przesiąkanie wody w kierunku zachodnim. Należy pamiętać, iż jezioro to generalnie jest bezodpływowe, co oznacza że nie posiada znaczących dopływów oraz odpływów. Istnieje też hipoteza, że za obniżenie poziomu wody odpowiedzialne są studnie głębinowe należące do ośrodków wypoczynkowych położonych nad brzegiem Głębokiego. Według RWMŚ w Zielonej Górze istotny wpływ na obniżenie lustra wody w jeziorze zapewne ma trwająca kolejny rok susza hydrologiczna, a w bieżącym roku również hydrogeologiczna. Kolejnej prawdopodobnej przyczyny można upatrywać także w większym poborze wód ze studni głębinowych na terenie ośrodka, co przy większej presji turystycznej w okresie letnim oraz pojawiającym się zjawisku suszy hydrogeologicznej może przyczyniać się do osłabionego zasilania jeziora w wody podziemne. Inną podawaną przyczyną może być wybudowanie drogi S3, która przecina spływ wód z głównej zlewni jeziora. W celu utrzymania obecnej jakości wód jeziora Głębokie należy rygorystycznie przestrzegać zasad jego ochrony, dążyć do ograniczenia presji turystycznej, prowadzić właściwą gospodarkę na samym akwenie. W celu ograniczenia presji konieczne jest wybudowanie wodociągu oraz kanalizacji i zaprzestanie poboru wody ze studni głębinowych, co przy wzrastającej presji turystycznej w okresie letnim, kiedy występuje susza hydrogeologiczna, może znacząco przyczyniać się do zmniejszonego zasilania jeziora w wodę” - czytamy w jego komunikacie, który przysłał do GL.

Roślinność nie nadąża

W piśmie jest też przestroga. Dotyczy ona nie tylko jez. Głębokiego, ale generalnie zbiorników, które mają coraz mniej wody. „Długotrwałe utrzymanie się takiego zjawiska może doprowadzić w konsekwencji do pogorszenia się stanu czystości wód jeziora m.in. poprzez cofanie się roślinności przybrzeżnej i obumieranie żyjących w pasie litoralu organizmów. Zachodzą wówczas procesy gnilne, rozkładu znajdujących się tam organizmów, a zgromadzona martwa materia wraz z nawalnymi deszczami spływa do jeziora zasilając je w duży ładunek biogenów, czyli substancji odżywczych, które przyśpieszają eutrofizację. Do jeziora dostarczane są również inne toksyczne substancje powstające w wyniku zachodzących procesów gnilnych. Roślinność nie nadąża za wahaniami poziomu lustra wody, przez co może kurczyć się pas roślinności zanurzonej, będącej naturalnym filtrem przed napływającymi z lądu substancjami biogennymi . Intensywne wahania poziomu lustra wody mogą przyczyniać się do erozji strefy brzegowej. Niszczone są siedliska ryb i innych organizmów. W konsekwencji może to doprowadzić do pogorszenia jakości wód jeziora, które obecnie cechuje się bardzo dobrym stanem ekologicznym i jest jednym z niewielu tak dużych, a zarazem tak czystych jezior w regionie” - czytamy w piśmie od P. Suska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: GŁĘBOKIE Jezioro znika w oczach. Ale pogłębienie plaży to nie taka prosta sprawa [GALERIA] - Gazeta Lubuska

Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto