Jarmark Magdaleński to najważniejsza impreza w Pszczewie i jedna z pyszniejszych zabaw w całym powiecie międzyrzeckim. To weekendowe, dwudniowe spotkanie z lokalnymi przysmakami, rękodziełem, folklorem i dobrą muzyką. I z Mirką Górną! Ta niepełnosprawna 36-latka od lat właśnie podczas jarmarku organizuje swój własny kiermasz książek. W ten sposób zbiera pieniądze na leczenie i rehabilitację.
Jarmark Magdaleński to w Pszczewie zawsze impreza roku!
Dla siebie, dla innych
Pierwszą edycję mirkowej imprezy zrobiła w 2014 r. Okazała się strzałem w dziesiątkę: zgromadziła mnóstwo ludzi zainteresowanych zakupem książek, którzy przy okazji wspierali zbiórkę. Dzięki temu M. Górna pod koniec 2014 r. wyjechała na leczenie do Indii.
Spędziła tam pięć tygodni, w ciągu których podano jej osiem dawek komórek macierzystych. Efektem była poprawa siły mięśniowej.
W 2015 r. znowu zrobiła kiermasz. Ale tym razem... dla innych chorych! To, co zebrała, przekazała na leczenie Denisa i Jacka - nieuleczalnie chorych chłopców z sąsiedztwa.
To ją przekonało, że warto robić następne edycje kiermaszu. I teraz - 20 i 21 lipca - będzie kolejna. Oczywiście w Pszczewie, znowu podczas Jarmarku Magdaleńskiego.
Zaczytani łączcie się!
- Przez te wszystkie lata nawiązałam współpracę z wieloma wydawnictwami, które co roku przekazują na kiermasz nowe egzemplarze książek. Sporo fantastycznych tytułów otrzymuję też od innych osób, miłośników literatury, zaczytanych moli książkowych, od osób, które przesyłają mi swoje książki, aby wspomóc moje leczenie. Sama uwielbiam czytać, przynależę do kilku grup czytelniczych, gdzie nawiązują się fantastyczne znajomości. Kiedyś miałam marzenie, by posiadać własną księgarnię. Księgarni ostatecznie nie mam, ale mam swój kiermasz książki - śmieje się M. Górna.
Zaprasza na niego wszystkich Lubuszan i zapewnia: na jej stoisku znajdzie się książka dla każdego.
Trzeba walczyć do końca
Skąd w tej 36-latce tyle energii i siły? Bo codziennie o siebie walczy. I się nie poddaje. Jest aktywna zawodowo (pracuje na małym etacie w dziale sprzedaży), a jej pasją jest sport.
Od 2013 r. trenuje strzelectwo sportowe, należy do gorzowskiego klubu START. Strzela z karabinu pneumatycznego. Od kilku lat jest także członkiem kadry narodowej. Na swoim koncie ma sporo sukcesów, pucharów i medali. Wielokrotnie zdobyła tytuł Mistrza Polski. Ostatni raz w tym roku, pod koniec czerwca na zawodach w Bydgoszczy.
Właśnie jest na etapie robienia badań, by móc przystąpić do kwalifikacji do leczenia rdzeniowego zaniku mięśni. Program refundujący leczenie to bardzo długa i skomplikowana procedura ale daje nadzieję, że może któregoś dnia będzie miała szansę, by otrzymać lek na swoją chorobę.
Do tej pory pozostaje jej rehabilitacja. A ta kosztuje. Stąd pomysł na kiermasze książek.
To co? Widzimy się w weekend w Pszczewie?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?