Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury nad szpitalem w Międzyrzeczu. Radni rozmawiali o tym na sesji [ZDJĘCIA]

Katarzyna Sanocka-Tureczek
Katarzyna Sanocka-Tureczek
Mieszkańcy powiatu z obawami patrzą na sytuację finansową szpitala międzyrzeckiego. W środę 6 czerwca odbyła się sesja Rady Powiatu Międzyrzeckiego. Radni i mieszkańcy wysłuchali informacji prezesa Kamila Jakubowskiego o bieżącej sytuacji szpitala.

Funeralny klimat sali starościńskiej w Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej, gdzie odbyła się sesja Rady Powiatu Międzyrzeckiego, niejako skomponował się z niezbyt pomyślnymi wieściami, dotyczącymi kondycji finansowej szpitala im. Pięciu Św. Braci Międzyrzeckich.

Jednym z punktów obrad, była informacja prezesa zarządu Sp. z o. o. Szpital Międzyrzecki o bieżącej sytuacji szpitala. Pytania zadawali radni Beata Kwiatkowska i Robert Krzych.

- Mam pytania do starosty dotyczące zagrożenia płynności finansowej szpitala. Mieszkańcy są zaniepokojeni sytuacją szpitala, jego kondycją finansową i perspektywami. Wysuwają zastrzeżenia dotyczące zarządzania pracownikami. Jednym z udziałowców spółki jest powiat, reprezentowany przez starostę. W 2017 r. w IV kwartale, szpital podpisał umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na odpowiednią ilość usług medycznych. Za IV kwartał nie wykonano tej umowy. Związane są z tym straty finansowe, które prawdopodobnie dotkną szpital i wpłyną na jego funkcjonowanie. W związku z tym moje pytanie i mieszkańców brzmi: dlaczego starostwo jako główny i jedyny udziałowiec nie podjęło działań zapobiegających powstaniu tej straty finansowej. Drugie pytanie – jakie konsekwencje poniesie pan prezes Kamil Jakubowski, związane z tą stratą? – pytała radna B. Kwiatkowska.

Starosta Grzegorz Gabryelski zapewnił, że niewykonanie kontraktu w IV kwartale leży po stronie szpitala i zostaną w związku z tym wyciągnięte konsekwencje w stosunku do prezesa. K. Jakubowski potwierdził, że nie informował na bieżąco starostę, że ryczałt jest nie wyrabiany i istnieje ryzyko straty finansowej.

Radny R. Krzych zapytał prezesa, co było bezpośrednią przyczyną obcięcia przez NFZ środków i zmniejszenie kontraktu.

- Główna przyczyna to niewykonanie tych wyliczeń NFZ, które szpital miał zrealizować w IV kwartale 2017 r. Dotyczy to nie tylko planowych zabiegów, ale też ortopedii, anestezjologii, pediatrii i ginekologii z położnictwem. Nie wykonano prognozowanych założeń – tłumaczył prezes szpitala.

Przewodniczący rady, Jarosław Szałata zapytał o ocenę bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców powiatu i drogę wyjścia z problemu. Prezes zapewnił, że na dzień dzisiejszy, także na prośbę starosty, nie ma takich ograniczeń. Jednak istnieje ryzyko, że jeśli plan awaryjny nie zadziała, można się spodziewać działań naprawczych z widmem ograniczenia dostępu do niektórych usług, zmniejszenia ilości przyjmowanych pacjentów, co pociągnie za sobą redukcję personelu.

O planie awaryjnym oraz szczegółach rozmów na sesji rady powiatu w sprawie szpitala, przeczytacie już wkrótce w kolejnym wydaniu tygodnika „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”, w sprzedaży od środy 13 czerwca.

Mieszkańcy Międzyrzecza bawią się na święcie miasta. Rozpoczęły się Dni Międzyrzecza

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto