Cięcina. Grób żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych, Jana Ficka, został uhonorowany plakietką „Grób weterana"

- Oznaczenie grobu Jana Ficka jest wielką sprawą dla gminy i mieszkańców gminy Węgierska Górka, ale myślę, że również mieszkańców całej Żywiecczyzny i kraju, że mamy ludzi, którzy oddali swoje młode lata i życie za Ojczyznę i po 77 latach możemy ich pochować, przybić to oznakowanie i cieszyć się, że mamy takie osoby, które mogą służyć za przykład następnym pokoleniom - stwierdził wójt gminy Węgierska Górka Piotr Tyrlik podczas dzisiejszej uroczystości, która rozpoczęła się mszą św. w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Węgierskiej Górce, a później była kontynuowana na cmentarzu parafialnym w Ciścu.

Jan Kwaśniewicz, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Katowicach, przypomniał, że oznaczenie tabliczką „Grób weterana walk o wolność i niepodległość Polski” pozwala na to, żeby państwo polskie objęło honorową opieką groby ważnych osób.

- Żeby taki grób mógł zostać objęty ochroną, trzeba złożyć wniosek, który znajduje się na stronie Instytutu Pamięci Narodowej. Jeśli przejdzie pomyślną weryfikację, wówczas decyzją prezesa Instytutu zostaje wpisany do ewidencji grobów weteranów. Jeśli grób zostanie wpisany do takiej ewidencji, wtedy państwo polskie może wspomóc rodzinę, dysponenta, albo z urzędu objąć ochroną grób. Otóż Instytut może dać świadczenie pieniężne albo pieniądze przekazać fundacji, która chciałby wyremontować grób bohatera. Może też wspomóc dysponenta grobu świadczeniem pieniężnym na utrzymanie grobu. To ważna idea, bo grobów naszych bohaterów jest bardzo dużo i jest dużo takich, które wymagają takiej opieki. Staramy się także groby tych osób, które są nam szczególnie bliskie i ważne, właśnie uroczyście oznaczać. Jednym z takich grobów jest grób śp. Jana Ficka - wyjaśniał naczelnik Kwaśniewicz, dodając, że Jan Ficek nie był zwykłą osobą.

Urodził się 9 maja 1923 r. w Ciścu, w powiecie żywieckim. Był synem Franciszka i Franciszki z domu Kubica. Uczestniczył wraz z rodziną w budowie fortu „Wędrowiec“ w Węgierskiej Górce. Według przekazów rodzinnych pełnił służbę wojskową przed wstąpieniem do Narodowych Sił Zbrojnych. Był żołnierzem Zgrupowania Oddziałów Leśnych VII Śląskiego Okręgu NSZ mjr. Henryka Flamego „Bartka”. Pełnił służbę w Samodzielnym Oddziale Leśnym im. „Szarego” dowodzonym przez por. Antoniego Bieguna „Sztubaka”. Został zamordowany we wrześniu 1946 r. w Grodkowie przez funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa w wyniku operacji o kryptonimie „Lawina”.

Szczątki Jana Ficka zostały odnalezione w wyniku prac poszukiwawczych prowadzonych przez IPN wiosną 2016 r., a pogrzeb państwowy miał miejsce 19 lipca 2022 r.

- Jan Ficek wierzył, że mimo iż II wojna skończyła się w 1945 roku, to walka musi trwać dalej, że nie można pozwolić na to, żeby Polska stała się kolejnym sowieckim krajem. Za swoją wiarę, za swoje działanie partyzanckie stracił życie. Dzisiejsza uroczystość to też kolejna forma zadośćuczynienia za krzywdę, zapomnienie na jakie byli skazani (Żołnierze Niezłomni - red.) - mówił Jan Kwaśniewicz.

Antoni Ficek, bratanek św. Jana Ficka, przyznał, że dzisiejszy dzień dla niego i jego całej rodziny jest dniem bardzo szczęśliwym.

- Stojąc wzruszony obok grobu przypomina mi się dzień 19 lipca ubiegłego roku, kiedy to w małej trumience pochowaliśmy św. Jana. Św. Jan był żołnierzem, wielkim patriotą i kochał Polskę - mówił wzruszony Antoni Ficek, dziękując pracownikom Instytutu Pamięci Narodowej za odnalezienie szczątków Jana Ficka.