Beztroskie dzieciństwo dziewięcioletniej dziewczynki brutalnie przerwała wojna. Zabrała jej rodzinny dom zmuszając do dalekiej podróży w nieznane i budowania wszystkiego od nowa. Dziś pani Adela ma 87 lat. Jest szczęśliwą mamą, babcią i prababcią. Choć na Ziemi Międzyrzeckiej spędziła większość życia, wciąż z rozrzewnieniem wspomina rodzinne strony.
- Urodziłam się 1 kwietnia 1930 r. w Tarasówce, w powiecie zbaraskim w województwie tarnopolskim. Byłam najmłodsza z czworga rodzeństwa. Ojciec był wójtem, mieliśmy duże, wspaniałe gospodarstwo, ziemię, konie, krowy, świnie - opowiada Adela Górgurewicz.
Jej rodzice pobrali się w 1912 r. Ojciec zaraz po ślubie wyjechał do Ameryki. Po powrocie, za zarobione tam pieniądze, kupił ziemię. - Parę lat przed wojną postawił nową stodołę, oborę. Mieliśmy też duży sad - wspomina pani Adela. W jej wsi od lat żyli w zgodzie Polacy, Ukraincy i Żydzi. - Dobrze się nam żyło. Młodzi żenili się między sobą, Polki z Ukraińcami i odwrotnie - mówi.
Czas sielskiego dzieciństwa na wsi brutalnie przerwał wybuch wojny. - Nasza nauczycielka, Żydówka uciekła. Nie chodziliśmy już do szkoły. Niemcy dali Ukraińcom broń, obiecali własne państwo, część wzięli do milicji. Ci najpierw zabrali się za Żydów. Spędzili wszystkich do getta w Zbarażu. Później wzięli się za Polaków. Pamiętam jak w sąsiedniej wsi, Łubiankach wymordowali wszystkich. Ukraińcy od nas nie byli aż tak okrutni. Oni nas nie zabijali, ale podchodzili do naszej wsi tamci z Łubianek. To było coś okropnego, strach towarzyszył nam cały czas. Mężczyźni pilnowali wsi, wystawiali warty. Nas, dzieci chowali na strychy, w siano. Dwa razy Ukraińcy napadali na Tarasowkę, ale udało nam się obronić, przeżyć - wspomina pani Adela.
Na samo wspomnienie okropieństw, które widziała, kobiecie drży głos.
Więcej przeczytasz w aktualnym "Głosie Międzyrzecza i Skwierzyny".
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?